• Link został skopiowany

Andrzej Adamiak nie żyje. Tabloid ujawnia przyczyny jego śmierci

W środę, 8 kwietnia, przed południem zmarł Andrzej Adamiak, lider zespołu Rezerwat. Teraz se.pl ujawnia, jaka była przyczyna jego śmierci.
Andrzej Adamiak
East News

Andrzej Adamiak nie żyje, a wiadomość o jego śmierci wstrząsnęła fanami grupy Rezerwat. O jego śmierci poinformowano na oficjalnej stronie grupy.

Dzisiaj, tj. 8-go kwietnia 2020 r., przed godziną 11 nagle i przedwcześnie zmarł Andrzej Adamiak. Lider zespołu Rezerwat, a przede wszystkim mąż, ojciec i nasz przyjaciel. Żegnaj Andrzeju! – napisano.

Teraz se.pl ujawnia przyczyny jego śmierci.

Przyczyny śmierci Andrzeja Adamiaka

Serwisowi se.pl udało się dowiedzieć, że muzyk od kilku dni cierpiał na bardzo silne bóle brzucha, jednak ze względu na sytuację nie udał się do lekarza. W końcu jednak boleści stały się na tyle silne, że trafił do szpitala. Wtedy okazało się, że jego stan jest bardzo poważny, a boleści były spowodowane zapaleniem wyrostka robaczkowego.

Adamiak od razu trafił na stół operacyjny, niestety, najprawdopodobniej w wyniku pęknięcia wyrostka doszło do zapalenia otrzewnej, a następnie sepsy. Muzykowi podano antybiotyk, który nie zadział. Lekarze postanowili go ratować kolejną dawką leków, niestety i one nie pomogły. Andrzej Adamiak odszedł dziś przed godziną 11 - czytamy na stronie se.pl

Andrzej Adamiak był gitarzystą i liderem grupy Rezerwat od roku 1982. Razem z zespołem stworzył takie hity jak "Obserwator", "Parasolki", "Kocha ciebie niebo" czy "Zaopiekuj się mną". Grupa przez lata zdobyła wierne grono fanów i wydała kilka popularnych albumów. Pod koniec lutego tego roku Rezerwat wystąpił z koncertem akustycznym w Radiu Łódź. Muzyk zmarł w wieku 60 lat.

Więcej o: