• Link został skopiowany

Były partner Weroniki Rosati usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia

Robert Śmigielski usłyszał zarzuty. Prawnik ortopedy zastrzega, że to nie koniec sądowej batalii.
Weronika Rosati i Robert Śmigielski
KAPIF.pl

W piątek śledczy uznali, że Robert Śmigielski, były partner Weroniki Rosati znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Przesłuchanie mężczyzny trwało 6 godzin. Po jego zakończeniu usłyszał zarzuty. Obecnie grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Prawnik byłego partnera aktorki zastrzega jednak, że to nie koniec sądowej batalii.

Robert Śmigielski usłyszał zarzuty

Robert Śmigielski nie chce komentować postawionych ma zarzutów. Poprosił jednak dziennikarzy o to, aby używali jego pełnego nazwiska oraz publikowali wizerunek bez zasłaniania oczu.

Sytuację swojego klienta skomentował Jacek Dubois.

Przez panią Rosati zostały podane nieprawdziwe informacje. W czasie najbliższych planowanych czynności wykażemy, że wszystkie zarzuty stawiane są bezpodstawnie. Mam nadzieję, że doprowadzimy ją do odpowiedzialności za złożenie nieprawdziwych zeznań w prokuraturze - powiedział dziennikarzom "Faktu" zaraz po przesłuchaniu.

Innego zdania jest Tymon Kulczycki, prawnik Weroniki Rosati.

Wypowiedź pełnomocnika pana Śmigielskiego można uznać co najwyżej za pochopną i wynikającą z braku wiedzy dotyczącej zebranego materiału dowodowego. Przypominam, że prokuratura podejmuje decyzje o wszczęciu postępowania, a następnie o przedstawieniu zarzutów w oparciu o własną ocenę tych dowodów.

Wiele wskazuje więc na to, że byli partnerzy spotkają się jeszcze w sądzie. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od wywiadu Weroniki Rosati dla "Wysokich Obcasów". To właśnie wtedy aktorka wyznała, że miała być ofiarą przemocy ze strony Roberta Śmigielskiego.

Czy Weronika Rosati jest gotowa na nową miłość?

Zobacz wideo

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: