Sławomir Świerzyński jest liderem zespołu Bayer Full. Największym hitem grupy jest piosenka "Wszyscy Polacy". W tekście możemy usłyszeć, że jesteśmy jedną rodziną, jednak muzyk konsekwentnie udowadnia, że te słowa nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Gwiazdor od lat słynie z konserwatywnych poglądów, jednak ostatnio coraz częściej decyduje się głosić je publicznie. Na Twitterze postanowił wyrazić swoją niechęć do LGBT.
Tak, LGBT to początek pedofilii - stwierdził Świerzyński.
Choć komentarz szybko został usunięty, to jak wiadomo, w internecie nic nie ginie. Następnie muzyk zaapelował do swoich fanów z Płocka, aby zainterweniowali podczas Marszu Równości. Zachęcił, aby na znak ignorancji odwrócić się plecami do maszerujących.
Radni ze stowarzyszenia „My Kórniczanie” uważają, że koncerty osób, które są nietolerancyjne i głoszą takie poglądy jak Sławomir Świerzyński, nie powinny być finansowane z budżetu gminy.
Widzimy, co się dzieje w Polsce, jak rośnie agresja wobec osób homoseksualnych. Tego typu wypowiedzi osoby publicznej, która dla niektórych jest opiniotwórcza, są po prostu szkodliwe. Ten pan śpiewa „Wszyscy Polacy to jedna rodzina”, a jednocześnie upokarza i szkodzi innym ludziom. Dlatego protestujemy przeciwko jego występowi – powiedziała w rozmowie z Onetem Magdalena Kosakowska ze stowarzyszenia "My Kórniczanie".
Popieracie stanowisko radnych?
JP
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Stylizacja Smaszcz niczym "majstersztyk PR-u". Tak ubrała się na rozprawę z byłym mężem
Rogacewicz przemówił po godzinie 22.00. Uderzył w uczestników "Tańca z gwiazdami"
Walczyła o gwarantowaną nagrodę w "Milionerach". Poprosiła o pomoc Urbańskiego
Konflikt uczestników "Tańca z gwiazdami". Ekspertka nie ma złudzeń. "To nie tylko rozrywka"
Maciej Pela wyjawił przepis na placki ziemniaczane. Tylko nam zdradził, jak je robi
Menedżer Tomasza Karolaka zapytany o wpis Rogacewicza. Jaśniej się nie da
Potwierdzono przyczynę śmierci żony Rynkowskiego. Prokuratura podjęła decyzję ws. śledztwa
Donald Tusk paradował w garniturze w lesie. Ekspertka wprost: Ważniejszą rolę odgrywał przekaz
Ewa Minge stanęła w obronie Karolaka. Powiedziała nam o "nadwrażliwości" Kaczorowskiej i Rogacewicza