7 sierpnia 2018 roku na świecie pojawił się syn Marty Kaczyńskiej i jej męża, Piotra Zielińskiego. O tym, że chłopiec się urodził poinformowała na Instagramie jego siostra, Ewa. Mówiono wtedy o tym, że rodzice zastanawiają się pomiędzy dwoma imionami dla niego. Brano pod uwagę Aleksandra (tak miał na drugie ojciec Kaczyńskiej, Lech) oraz Stanisława.
Choć nie zdradzili oficjalnie, jak go finalnie nazwali, to utarło się w mediach, że otrzymał to pierwsze imię. Niedawno Marta Kaczyńska nie wytrzymała i zabrała głos w tej sprawie.
Dziś po raz kolejny przeczytałam na jednym z popularnych portali, że nasz ukochany synek ma na imię Aleksander. To nieprawda - napisała na profilu na Facebooku.
Jak podaje "Super Express", chłopiec tak naprawdę nazywa się Stanisław Lech. Drugie imię oczywiście jest na cześć tragicznie zmarłego prezydenta, który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku.
AW