"Kuchenne rewolucje". W drugim odcinku nowego sezonu Magda Gessler odwiedziła "Pracownię dobrych smaków – Rozmaryn" w Szczecinie. Restauracja jest owocem pasji do gotowania jej właściciela. Paweł nie tylko lubi gotować, ale także podróżować. Liczne wyprawy do Włoch, a także jego zawód, czyli technolog piekarnictwa, sprawiły, że nie mógł on długo czekać z decyzją o otwarciu własnego lokalu.
Moim marzeniem było stworzenie właśnie takiego miejsca. To moje miejsce - powiedział.
Marzył on o pysznej włoskiej kuchni w centrum Szczecina z niezwykłym klimatem i piekarnią. Niestety jego fantazje prędzej, czy później musiały zderzyć się z rzeczywistością.
Stworzony przez Pawła zespół okazał się młody, a co za tym idzie - mało doświadczony.
To chłopaki samouki. Nikt nigdy ich nie przeszkolił. Nie zwracają uwagi na to, co wydają. Czasem przypalą mięso, a ludzie czekają bardzo długo na jedzenie - powiedziała kelnerka Kasia.
Problem leżał też po stronie szefa.
Szef ma specyficzny sposób bycia. Najchętniej by tu siedział, pił wino i nie interesował się niczym - dodała.
W końcu do restauracji przyjechała Magda Gessler. Gwiazda zdziwiła się różnorodnym menu. Restauratorka po długim namyśle zdecydowała się zamówić foccacię, łososia i kozi ser.
Żurawina schrzaniła ten ser. To śmierdzi - powiedziała próbując.
Boczek w gulaszu rybnym? No wyjątkowe... - skrzywiła się próbując rybny gulasz.
Dalej było tylko gorzej. Okazało się, że egzaminu nie zdał także makaron ze szpinakiem i gnocchi.
W tym lokalu z Włoch nie ma nic. Ani produktu, ani smaku, ani temperamentu - powiedziała Gessler opuszczając restaurację.
Nazajutrz Gessler ponownie odwiedziła lokal. Na wstępie zaprosiła właściciela na szczerą rozmowę.
Pan robi ściemę i ludzie to czują. To nie jest prawdziwe jedzenie - wyznała Magda Gessler.
Na potwierdzenie tych słów restauratorka pokazała Pawłowi komentarze internautów na temat jego restauracji. Mężczyzna wyraźnie posmutniał.
Jednak prawdziwa katastrofa dopiero się zbliżała. Magda Gessler zajrzała do kuchni i nie mogła uwierzyć w brud, jaki tam panował.
Jaki syf... - powtarzała z niedowierzaniem.
Gessler poprosiła Pawła, aby poszedł do sklepu po środki czystości. W tym czasie postanowiła porozmawiać z pracownikami. Jak się okazało, największym problemem było to, że szef oszczędzał na czym tylko się dało, a ponadto - nie pomagał personelowi.
Oni chcieli mnie ośmieszyć - tłumaczył się później podczas rozmowy telefonicznej z restauratorką.
Niech pan kupi środki czystości, bo ja do tej kuchni nie wejdę - odpowiedziała Gessler.
Następnego dnia okazało się, że Paweł nie wywiązał się z zadania, a kuchnia wciąż była brudna.
Natychmiast proszę wezwać ekipę sprzątającą!
W końcu się udało i przyszedł czas na rewolucję. Magda Gessler zdecydowała nie zmieniać nazwy lokalu i zachować kuchnię - kuchnię włoską.Ponadto postanowiła reaktywować piekarnię, jaką Paweł stworzył.
Czuję, że restauracja ruszyła z kopyta. Ale tu pachnie - powiedziała podekscytowana Gessler.
Przyszedł czas na przygotowywanie potraw na kolację, m.in fig w winie, czy też kremu z ziemniaków i dorsza. Bułeczki maślane z serem kozim ruszyły z kolei w miasto. A raczej Paweł ruszył i częstował mieszkańców, zapraszając przy okazji na kolację.
W końcu do lokalu przyszli goście.
Bardzo przyjemnie się tu siedzi - powiedziała jedna z kobiet.
Podanie zupy rybnej w formie kremu to niespotykane i bardzo smaczne - dodał inny mężczyzna.
W kuchni jednak wrzało. Magda Gessler zorientowała się, że Paweł zaoszczędził na serze i zamiast parmezanu kupił coś, co miało parmezan przypominać. Gwiazda się wściekła.
Kopnij się w d*pę! Nie dawaj ludziom g*wna do jedzenia. Szanuj ludzi!
Chciałabym, żeby szef przestał oszczędzać na produktach i żeby wziął się w garść - powiedziała Kasia.
Przebojem okazały się zaś wypiekane na miejscu drożdżówki Pawła.
Coś wspaniałego - zachwycali się goście.
Minęło sześć tygodni, a Magda Gessler wróciła do restauracji. Czy "Pracownia dobrych smaków - Rozmaryn" zdała test?
Jest pół na pół. Zupa za ostra. To nie jest włoska zupa - skomentowała.
Największe wrażenie zrobił na Magdzie kurczak.
Jest obłędny! - podsumowała.
Ostatnia, podsumowująca wypowiedź restauratorki sugeruje, że Paweł i jego ekipa zdali egzamin.
Paweł powoli sobie radzi. Niektóre dania muszą być dopracowane, ale kurczak w rozmarynie jest najlepszy w Polsce - powiedziała na koniec.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
KS
Roksana Węgiel spędziła Wigilię z teściami i pasierbem. Rodzinne zdjęcia obiegły sieć
Lawina komentarzy po świątecznym odcinku programu "Rolnik szuka żony". Widzowie się rozczarowali?
Wydało się, jak Chylińska zachowała się po wyjściu ze studia TVN. Szok
Dorota Szelągowska pokazała córkę. Wanda miała nietypową prośbę
Menedżer Viki Gabor zabrał głos. Skomentował doniesienia o ślubie
Tak mieszka Wojciech Modest Amaro. Przy domu ma własną kaplicę
Małgorzata Foremniak pokochała życie na wsi. Ma dom przerobiony ze stodoły
Socha na świątecznym spacerze z mężem i dziećmi. Ale urosły!
Michelle Obama do świątecznych życzeń dobrała nietypową kreację. Styliści zabrali głos