Meghan Markle i książę Harry pod koniec czerwca pojawili się w Pałacu Buckingham w towarzystwie królowej Elżbiety, gdzie zostały rozdane nagrody "Queen's Leaders 2018". Na zdjęciach z uroczystości wyglądali na uśmiechniętych i zadowolonych. Kamera zarejestrowała jednak niezręczny moment.
W sieci znalazło się krótkie nagranie, na którym widać, jak księżna Meghan chce wziąć za rękę księcia Harry'ego, ale on... odsuwa swoją dłoń. Wiele osób mogło pomyśleć, że to pierwszy kryzys książęcej pary, jednak prawda jest zupełnie inna. Książę Harry po prostu przestrzega tradycyjnej królewskiej etykiety.
Królowa rzadko trzyma publicznie swojego męża za rękę. Wydaje się, że w ten sposób ustanowiła niepisany precedens dla pozostałych członków rodziny królewskiej - mówiła ekspertka od mowy ciała, Robin Kermode.
Meghan Markle odkąd dołączyła do rodziny królewskiej musiała przyswoić listę zasad, która będzie ją obowiązywać. Jednym z podpunktów jest publiczne okazywanie uczuć mężowi. Ekspert od etykiety królewskiej kilka lat temu wyznał, że nie ma oficjalnego zakazu na publiczne okazywanie czułości przez członków monarchii. Jednak z reguły małżeństwa królewskie są powściągliwe w pokazywaniu emocji.
Czyżby Meghan ze stresu się zapomniała?
MT