Książę Harry od prawie 20 lat nosi na swoim nadgarstku bransoletkę. Nie zrezygnował z niej nawet w dniu swojego ślubu. Wszystko dlatego, że ma ona dla niego wyjątkowe znaczenie.
Okazuje się, że bardzo podobną otrzymał też książę William. Nie bez powodu - jest to pamiątka. Dostali ją podczas swojej podróży do Afryki, po śmierci matki, Diany.
Po raz pierwszy byłem w Afryce w 1997 roku, gdy zmarła moja mama. Tata kazał mi i bratu spakować torby i powiedział, że jedziemy do Afryki uciec od tego wszystkiego - powiedział w jednym z wywiadów.
Zupełnie nas nie dziwi, że Harry nie może rozstać się z pamiątką, która przypomina mu jedną z najważniejszych osób w jego życiu.
MT