Chodakowska pierwszy raz pokazała się bez make up'u. Niektórzy sugerują kłamstwo. Odpowiada

Ewa Chodakowska na swoim Instagramie pokazała się bez grama makijażu. Zdjęcie i zawarty pod nim opis wywołały burzę wśród internautek.

Gwiazdy coraz chętniej pokazują się bez makijażu. Właśnie do ich grona dołączyła Ewa Chodakowska, która wrzuciła na swój Instagram zdjęcie w naturalnej wersji. Trenerka podkreśliła, że to pierwsza taka fotografia - bez filtra i bez makijażu. 

Chyba pierwszy raz wrzucam tu fotkę kompletnie sauté. Po lewej bez filtra, bez grama make up'u, po prawej make up robiony przez @sylwiamakeup. Na co dzień maluje się sama, wrzucam podkład, podkreślam delikatnie brwi, rzęsy, jeśli nie są zrobione (...), na usta nakładam błyszczyk i lecę. Mój makijaż zajmuje mi 10 minut. Wiele z Was napisało w komentarzach, że odetchnęło z ulgą. Nie musisz się wpisywać w kanony KONTURINGU, BLEJDINGU, tatuowania sobie twarzy. Wszystko jest z Tobą OK. Jeśli dotychczas wpędzałaś się w kompleksy, z uwagi na "nie potrafię się pomalować", "bez makijażu czuję się brzydka", połóż temu kres! Nawet najpiękniejsza kobieta z nosem na kwintę nie wygląda dobrze. Pogoda ducha to najlepsze, co możesz sobie zaoferować. Dbaj o siebie przede wszystkim od wewnątrz i nie zapominaj się uśmiechać - napisała pod zdjęciem. 
 

Post szybko zalała fala komentarzy. Choć w większości fanki wychwalają Chodakowską, że bez makijażu jest najpiękniejsza, znalazły się głosy krytyki. 

Trochę hipokryzja ze strony Ewy, poza tym niektórzy lubią mocny makijaż i nie ma nic w tym złego, moim zdaniem to dobrze, że każdy lubi co innego, bo inaczej byłoby nudno. Jedna osoba spędzi 2 godziny na makijaż, inna np. na czytanie książki i obie są szczęśliwe.
Jak ktoś chce nakładać makijaż, niech to robi, jeśli ktoś chce powiększać biust, również niech to robi. Nie widzę w tym problemu. Niektórzy lubią spodnie, inni spódnice. Jedni wspierają PIS , drudzy PO. To różnorodność ludzi sprawia, że świat jest piękny. Nie mówmy ludziom, jak maja żyć. Dla niektórych make up to pasja, jak dla ciebie trening. Bez presji - pisały obserwatorki. 

Niektóre z nich zauważyły coś jeszcze. 

Ewa, przecież miałaś robiony makijaż permanentny brwi - było to udokumentowane na profilu jednej z linergistek. Dlaczego się do tego nie przyznajesz i piszesz o "tatuowaniu twarzy" z lekkim przekąsem? 
Przekonywanie o tym, że naturalność jest najpiękniejsza, troszkę gryzie się z powiększonymi piersiami. Chyba, że z czasem doszłaś do wniosku, że nie wszystko musi być idealne.
Uważam, że o kompleksach i ważności naturalnego piękna oraz akceptacji siebie nie powinna pisać osoba, która przeszła JAKIEKOLWIEK operacje plastyczne.
 

Chodakowska postanowiła odpowiedzieć na niektóre zarzuty. Głównie na te, które dotyczyły treści jej postu. 

To nie jest tekst do interpretacji, to trochę jak interpretować dwa dodać dwa. To nie obraz abstrakcyjny, który można czytać na 1000000 sposobów. To prosty tekst, pozytywny, motywujący, nie goniący! Przeczytaj 100 razy, może za setnym zrozumiesz.
Ja napisałam tylko o moim makijażu. Chcesz powiedzieć ze blejding brwi robią tylko te osoby, które maja realny problem? Że te wszystkie wytatuowane mewy, które z czasem zmieniają kolor, robią osoby, które są po ciężkim wypadku czy chorobie? Wyjdź na ulicę i zobacz, ile pięknych kobiet zrobiło sobie krzywdę. Wracając do mojego posta, jest skierowany do osób, które malują się delikatnie i w dobie konturingu myślą, że coś jest z nimi nie tak. (...) Próbuję zainspirować, pokazując tym samym moja niepomalowaną twarz - pisała trenerka.

A Wy co o tym sądzicie? Jest cię o co kłócić?

JT

Więcej o: