Chłopak Niny Tarczyńskiej był jej pierwszą wielką miłością. Miłością od pierwszego wejrzenia. Znali się 7 lat. Ich z zewnątrz piękny związek miał gorzką tajemnicę. Teraz polska modelka za pośrednictwem Instagrama podzieliła się swoją przejmującą historią. Chłopak od lat ją bił.
Od kiedy pamiętam był agresywny. Do wszystkich - tylko nie do mnie. Czułam się zawsze tak wyjątkowo. No przecież, chłopak do prawie żadnej dziewczyny nie ma szacunku a do mnie tak? Wow. Jestem tą jedyną. Chłopak, dla którego zrobiłabym wszystko. Wydaje się to absurdalne, żeby twoja ukochana osoba zrobiła tobie coś takiego - napisała pod serią przejmujących zdjęć modelka.
Tarczyńska zdecydowała się podzielić swoją historią, żeby dodać otuchy innym cierpiącym ofiarom przemocy domowej.
Najgorsze jest to, że wiem że nie jestem jedyna. (...) Chciałabym tylko żebyś wiedziała, nie czuła się sama i reagowała na każdą nawet najmniejszą oznakę że facet jest agresywny i kiedyś może użyć tej agresji wobec ciebie.
Do aktów przemocy dochodziło wiele razy.
Sytuacja NIE była jednorazowa, i w jego życiu na pewno nie ostatnia. Bił, kopał i dusił. Nie wierzę, że facet, który raz pobił dziewczynę, swoją dziewczynę, której powtarzał że ją kocha, nie zrobi już tego nigdy.
Modelka, podobnie jak wiele innych kobiet w jej sytuacji, nie zakończyła toksycznej relacji od razu.
Różnica jest taka ze kobieta może odejść. Dlaczego nie odchodzimy od razu? Dlaczego nie odchodzimy kiedy widzimy chodź drobne niepokojące zachowania? Dlaczego musiałam tak dostać żeby zapamiętać? Żeby przejrzeć na oczy? Żeby zrozumieć kim jest ten chłopak któremu tak bardzo ufałam? Nie wiem. Przywiązanie, strach przed zmianą? Pewnie tak. Moja głupota. Mam nauczkę na całe życie. Żadna z nas nie zasługuje na takie poniżenie i na taki brak szacunku - napisała Tarczyńska.
Na koniec wpisu modelka podziękowała przyjaciołom, wspierających ją w tych trudnych momentach. Do postu przyjaciółki po fachu odniosła się także Karolina Pisarek
Przemoc? Mówię stanowcze: nie! Kilka dni temu moja przyjaciółka zdecydowała się ujawnić przed nami KOBIETAMI, że została brutalnie pobita przez osobę, która kochała. Zdobyła się na odwagę, by pokazać zdjęcia zrobione zaraz po zdarzeniu i powiedzieć na głos o swojej traumie! Za moją dzielną Ninę Tarczyńską mówimy NIE! STOP PRZEMOCY! Nikt nie ma prawa do takiego upokorzenia nas PRZED SAMYMI NAMI. Nina, kocham Cię bardzo i jestem z Ciebie dumna za to, że pokazujesz kobietom, że nie wolno trzymać tego w sobie! - napisała Pisarek.
ZI
