O gustach się nie dyskutuje - z drugiej strony, czemu nie? Trudno bowiem przecież o bardziej zawzięte rozmowy niż o gustach właśnie. Czasem jednak, gdy wymiana zdań zabrnie w kozi róg, warto opuścić broń.
To właśnie Karolina Korwin Piotrowska radzi Manueli Gretkowskiej i Małgorzacie Rozenek. Pisarce bardzo nie spodobała się sesja w magazynie "VIVA!" z okazji rocznicy ślubu "Perfekcyjnej Pani Domu". Na określenia Gretkowskiej w stylu "celebrycki cyrk" czy "powypychane portfele wymagają powypychanych botoksem twarzy" Rozenek zareagowała alergicznie. Panie kilkakrotnie obrzucały się błotem, słowem rozpętała się spora wojenka, która - jak zwraca uwagę Korwin Piotrowska - dawno powinna się zakończyć.
Ja bym wolała, aby obie panie zamiast walić w siebie tabloidowe kocopały, energię trawioną na pisanie kolejnych postów, przeniosły na front walki o prawa kobiet w Polsce, o ochronę Puszczy Białowieskiej i prawa ludzkie, które są coraz częściej naruszane. Kurde, u nas dzieciaki zabijają się przez nietolerancję, wyzywa się ludzi na ulicy, bije, zabrania się im prawa do istnienia, wycina się dziedzictwo narodowe, a dwie niegłupie babki kłócą się o pierdoły. Pogięło was, drogie panie? Robienie kolejnej gównoburzy nie ma sensu - pisze na swoim Facebooku dziennikarka.
Trudno nie przyznać Korwin Piotrowskiej racji. Ani jedna, ani druga raczej nie zmieni zdania. Ot, inna estetyka, jednak czasem warto porzucić tak ważkie kwestie dla tych "ciut" ważniejszych, prawda?
ZI