• Link został skopiowany

Stało się! Jerzy z "Klanu" miał zawał. Najpierw awantura, potem... oto jego ostatnie słowa

"Klan". Jerzy miał zawał serca. Poprzedziła go ogromna awantura rodzinna.
Klan
Screen z TVP

"Klan". O tym, że Jerzy będzie miał zawał wiadomo było przynajmniej od tygodnia. Wszystkich jednak interesowało, czy niezbyt obrotny biznesmen wyjdzie z tego. Nic więc dziwnego, że dzisiejszy odcinek, kiedy miało się "to" stać, budził ogromne emocje.

Krytyczna scena rozpoczęła się od awantury rodzinnej. Michał miał ojcu za złe, że nie ten nie jest w stanie zwrócić długu.

Już raz wtopiłeś naszą kasę, teraz znowu? Wiesz, co? Może daj sobie spokój z tą swoją robotą, rzuć w cholerę tę firmę. Niedługo własny dom stracisz dzięki swoim biznesom - uderzał w ojca kolejnymi zarzutami.

Ojciec, z trudem łapiąc oddech, tłumaczył się "niespodziewanymi okolicznościami" i trudnościami, jakie napotkała jego firma.

Zawsze wszystko jest trudno przewidzieć tylko nie to, że my potrzebujemy własnych pieniędzy! - atakował Michał.
Michał! Ani słowa więcej! Dlaczego nie powiesz im prawdy? Ojciec dowiedział się niedawno, że ma córkę. Nie znał jej. Ona go odnalazła. Ona jest powodem dlaczego ojciec nie może wam zwrócić długu - tłumaczyła Elżbieta, żona Jerzego.

Oto scena, w której Elżbieta zdradza, że Jerzy ma jeszcze córkę. Na Michale nie zrobiło to większego wrażenia.

Klan
KlanScreen z TVP

 Był nieprzejednany. Uważał, że to dzięki jego pieniądzom Jerzy może teraz wynagrodzić córce to, że o niej nie wiedział. I kompletnie nie zwracał uwagi, że ojciec coraz gorzej się czuje.

Szkoda, że ojciec poratował ja naszymi pieniędzmi. Wiesz, co? Nie ty jej pomogłeś tylko ja, Zyta i nasze dziecko - dobił ojca ostatecznym argumentem.

Zaraz potem wyszedł, a z Jerzym zaczęły się dziać naprawdę złe rzeczy.

Ja... ja przepraszam... - powiedział i runął z krzesła.

To były jego ostatnie słowa.

Klan
KlanScreen z TVP1

 Elżbieta rzuciła mu się na pomoc, ale Jerzy nie dawał znaku życia. Przeżył? Wielbiciele "Klanu" będą musieli poczekać na odpowiedź, bo ten odcinek jej nie dał.

Agnieszkę Kotulankę fani pokochali jako Krystynę Lubicz. Prywatnie? Nieudane związki i alkoholizm. "To ostatni dzwonek, by ją ratować"

JZ

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: