• Link został skopiowany

Wendzikowska rozwścieczona zachowaniem kasjerki. "To nie są normalne standardy"

Anna Wendzikowska podzieliła się z obserwatorami historią, która ją oburzyła. Dziennikarka nie szczędziła słów krytyki.
Wendzikowska
Wendzikowska rozwścieczona zachowaniem kasjerki. 'To nie są normalne standardy' / Fot. KAPIF / Instagram / aniawendzikowska

Anna Wendzikowska przez lata pracowała w stacji TVN, gdzie przeprowadzała wywiady z zagranicznymi gwiazdami. Teraz dziennikarka skupia się na rozwoju kariery w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje aż pół miliona użytkowników. To właśnie na tej platformie Anna Wendzikowska podzieliła się zaskakującą historią.

Zobacz wideo Wendzikowska wprost o pieniądzach. "Pracowałam od..."

Anna Wendzikowska ostro o zachowaniu kasjerki. "Mam ochotę to zgłosić"

Anna Wendzikowska podzieliła się na InstaStories historią, która przydarzyła jej się podczas pobytu na lotnisku. - Kupiłam sobie kawę w restauracji, którą uwielbiam. Przede mną stała starsza pani. Polka, ale prawdopodobnie mieszkająca całe życie za granicą, bo mówiła z mocnym akcentem. Chciała kupić wodę. Kosztowała 16,90 zł, a ta pani miała 15 zł. Szukała pieniędzy, ale nie mogła znaleźć. W końcu gdzieś z zakamarków znalazła 200 zł. To dała 200 zł i mówi: Dobra, rozmienię. Dopiero za dwa lata będę w Polsce - zaczęła dziennikarka. 

Anna Wendzikowska postanowiła dołożyć kobiecie brakującą sumę, aby nie musiała rozmieniać banknotu. Zachowanie kasjerki mocno ją zaskoczyło. - Stałam za nią i mówię, że to bez sensu, żeby pani wymieniała te pieniądze. (...) Na co pani sprzedawczyni wyrywa mi te 200 zł z ręki i mówi, że nie, bo ona już nabiła na kasę (...). Wyrwała pieniądze tej starszej pani. Najpierw się wkurzyłam, a potem myślałam, że się popłaczę - komentowała Wendzikowska. Prezenterka zastanawia się, co zrobić z tą sytuacją. - Tak jak kocham to miejsce, tak naprawdę mam ochotę to zgłosić. Wydaje mi się, że to nie są normalne standardy zachowania - skwitowała na InstaStories. 

Anna Wendzikowska o alimentach. Zaskakujące słowa 

Anna Wendzikowska chętnie podróżuje z córkami - Kornelią i Antoniną. W programie "Ja wysiadam" Dziennikarka wspomniała o alimentach od byłych partnerów. Wyjawiła, skąd ma pieniądze. - Powiem tak, no na pewno nie z alimentów. Moja droga i drodzy państwo, ja pracuję od 16. roku życia. Najpierw pracowałam jako modelka, potem pracowałam jako aktorka, ale potem pracowałam w szatni i na call center, jak już mówiłam. Ja naprawdę nie jestem osobą, która ma jakikolwiek problem z pracą. Mam ogromną pokorę i wierzę w to głęboko, że jeżeli by mi się w moim życiu zdarzyło, że będę musiała się wyprowadzić do innego kraju i zaczynać od nowa, nie będę miała z tym żadnego problemu, żeby nawet pracować w knajpie - skwitowała.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: