"Afera listowa" nabiera tempa. Pomimo iż Marianna Schreiber zarzekała się, ostatnio, że nie zamierza więcej publikować wspomnianej korespondencji, wcale nie zamierza porzucać tematu. W wywiadzie dla serwisu Party postanowiła wyjaśnić kilka kwestii z nią związanych. Zdradziła między innymi, kto jest w nią zamieszany. Celebrytka wspomniała o trzech osobach.
W wywiadzie dla Party Marianna Schreiber po raz kolejny powróciła do tematu tajemniczej korespondencji z dżungli. Celebrytka już wcześniej sugerowała, że listy należy do Agnieszki Kaczorowskiej. Okazuje się jednak, że liściki dotyczą nie tylko tancerki.
Uściślijmy, że jeśli chodzi o liściki, to zamieszane są trzy osoby: jeden mężczyzna i dwie kobiety, bo wiele osób się o to pyta
- wyjaśniła w rozmowie z serwisem. - Są to dwie uczestniczki "Królowej przetrwania" oraz mężczyzna, który nie jest uczestnikiem programu. Więc jest to korespondencja naprzemienna. Czyli między dwiema kobietami i między kobietą a mężczyzną. Dlatego są różne pisma - tłumaczyła.
Marianna Schreiber nie chciała jednak ujawnić, jak udało jej się zdobyć listy, których nie jest ani autorką, ani adresatką. Celebrytka zapewniła jednak, że nie w żaden sposób nie naruszyła prawa. - Nie mogę udostępnić takich informacji, ponieważ mam na względzie stronę prawną, która mnie chroni. Najważniejsze jest to, co jest w nich zapisane i że to jest prawdziwe. Niech widzowie się nie martwią, nie dorobiłam sobie klucza Agnieszki i nie włamałam się do jej domu. To jest nabyte w sposób legalny - twierdziła. Aktywistka wyraziła też nadzieję, że korespondencja zostanie użyta jako dowód w sądzie. - Mam nadzieję, że ktoś to dobrze wykorzysta. A jeżeli chodzi o sprawę sądową ewentualną, to mam nadzieję, że się odbędzie. Uważam, że taka sprawa mogłaby unaocznić ludziom, którzy mi nie wierzą, że miałam rację - podsumowała. ZOBACZ TEŻ: Schreiber nie powiedziała ostatniego słowa nt. "afery listowej". Ma "gorsze" materiały
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Lawina komentarzy po metamorfozie w programie Rozenek. Reakcje widzów mówią same za siebie
Natalia Siwiec odrobaczyła córkę. Lekarka nie miała dla niej litości
Polski aktor nie mógł uwierzyć, co usłyszał od Charlize Theron. "Zamurowało mnie"
Muniek Staszczyk wyjawił, jaka była przyczyna śmierci Pono. Dowiedział się od Sokoła
Racewicz poruszona "Heweliuszem". Zwróciła się do żony kapitana. "Jak ja dobrze rozumiem"
Odpadli z "Afryka Express" na ostatniej prostej. Widzowie są załamani
Księżna Kate zaskoczyła z księciem George'em na Festiwalu Pamięci. Zabrakło księcia Williama
Stockinger w "Pytaniu na śniadanie" wydmuchał dwa promile. Wszystkich zamurowało
Poznaliśmy nominacje do nagród Grammy. Wiadomo, co z Justyną Steczkowską