Oscary 2023. Rok temu Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka. W tym roku zadbano o to, by to podobnej sytuacji nie doszło. Jimmy Kimmel ostrzegł, że gdyby ktokolwiek chciał powtórzyć taki atak, to nie jest to dobry pomysł.
Jimmy Kimmel nie miał litości dla nieobecnego w tym roku Willa Smitha. Przypomniał, że jakiekolwiek akty przemocy w tym roku są zakazane, ale dodał też, że dla ewentualnego napastnika przewidziana jest specjalna nagroda:
Jeśli ktokolwiek w tym kinie popełni akt przemocy w jakimkolwiek momencie, otrzyma Oscara dla Najlepszego Aktora oraz pozwolenie na 19-minutową przemowę - skwitował Kimmel.
A to nie koniec. Dostało się też samej Akademii, która dopiero po długim procesie analizowania zeszłorocznego ataku doszła do jakichkolwiek wniosków i uznała, że przemoc nie jest dobrą drogą.
Serio, Akademia ma tu sztab kryzysowy. Gdyby wydarzyło się cokolwiek nieprzewidzianego, róbcie dokładnie to samo, co w zeszłym roku - nic. Siedźcie sobie. Może nawet będziecie mogli uściskać napastnika? - podsumował.
Przypomniał tym samym, jak Will Smith po tym, jak zaatakował Chrisa Rocka, otrzymał sporo wsparcia m.in. od Bradleya Coopera, który poklepał go po klacie i uściskał. Podobnie zachował się Denzel Washington.
Przypomnijmy, do ataku Willa Smitha doszło po dość niskim żarcie Chrisa Rocka z żony aktora. Smith podszedł do komika i trzasnął go w twarz. "Trzymaj imię mojej żony z dala od swoich pierdolonych ust!" wykrzyczał, kiedy wrócił na swoje miejsce. Krótko później odebrał jeszcze Oscara za najlepszą rolę męską w filmie "King Richard".
Po kilku dniach od gali wydał oświadczenie, w którym przeprosił, że dopuścił się przemocy. Dopiero po dłuższym czasie Akademia wykluczyła go z oscarowych gal na kolejnych dziesięć lat.
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Nie żyje Paweł Hartlieb. Aktor i pierwszy mąż Doroty Szelągowskiej miał 51 lat
Mucha i Górniak w spektakularnych kreacjach na gali "M jak miłość"
Wellman chciała oddać nagrodę podczas gali "Vivy!". Nagle zeszła ze sceny
Grzegorz z "Rolnika" przez jedną decyzję zaliczył spore straty finansowe. Padły kwoty
Kasia ze "Ślubu" powiedziała o papierach rozwodowych. Wtem zdradziła treść SMS-a od Macieja
Stylistka wzięła pod lupę kreacje z gali "Vivy!". Nie wszyscy zachwycili
Jeden zabieg kosmetyczny zmienił życie influencerki. Od lat walczy o dawny wygląd