• Link został skopiowany

Rafalala zdradza, jak "kazała" Fabijańskiemu do siebie mówić. Na koniec uderzyła w Maffashion

Bohaterka jednego z najgłośniejszych skandali ostatnich miesięcy, udzieliła kolejnego wywiadu. Rafalala zdradziła szczegóły marcowego spotkania z Sebastianem Fabijańskim. Wyznała, co sądzi o Julii Kuczyńskiej.
Sebastian Fabijański, Rafalala
KAPiF / AP Photo

Medialna afera, której bohaterami okazał się Sebastian Fabijański, Maffashion, Rafalala i kilka osób trzecich trwa. Gwoli przypomnienia, wszystko zaczęło się od nagrań, które transpłciowa celebrytka umieściła na Instagramie jeszcze w marcu. Po kilku tygodniach wyszło na jaw, że związek aktora z Julią Kuczyńską się zakończył, a wspomniane filmiki, wbrew zapowiedziom, nie były żadnym "sekretnym projektem". Po raz kolejny do sprawy postanowiła odnieść się Rafalala, która nie tylko ujawniła szczegóły spotkania z Fabijańskim cztery miesiące temu, ale także uderzyła w blogerkę.

Zobacz wideo Sebastian Fabijański przerywa milczenie po rozstaniu z Maffashion. Zaapelował do fanów

Rafalala udzieliła kolejnego wywiadu. Zdradziła, jak wyglądało jej spotkanie z Sebastianem Fabijańskim

W głośnym wywiadzie z początku lipca Sebastian Fabijański przyznał, że marcowe spotkanie z Rafalalą odbyło się na stopie prywatnej. Szczerze wyznał, że tego wieczoru był pod wpływem narkotyków, które w połączeniu z przyjmowanymi przez niego lekami sprawiły, że kompletnie nic nie pamięta z feralnej nocy. 

O więcej szczegółów wypytywała Rafalalę reporterka serwisu o2. Spytana o obecne stosunki z aktorem celebrytka roześmiała się, ciesząc z doboru słów i wyznała, że tamtego wieczoru sporo żartowali, a ona nazywała go imieniem "Dominik":

Ciężko mi powiedzieć, dlaczego, pewnie jakieś głupie żarty. On też kiedyś mówił do mnie "Edyta" w żartach, bo tak mu kazałam mówić. Uważam, że to jest fajne, seksowne imię.

Na pytanie, co właściwie ojciec Bastiana robił w jej mieszkaniu, odpowiedziała wymijająco, że "był, po prostu był". Jak się okazuje, celebrytka, mimo afery, o nim bardzo dobrą opinię. Tym, co ich łączy, jest ponoć sztuka:

Mamy w sobie bardzo podobną wrażliwość, podobne gusta filmowe, mamy taką wiedzę, że możemy porozmawiać na temat teatru. (...) Sebastian jest bardzo emocjonalny. Ja bardziej panuję nad emocjami, jestem chłodniejsza.

Zapytana o słynny wywiad przyznała, że nie widziała całości, ale fragmenty, z którymi się zapoznała, zrobiły na niej dobre wrażenie:

Fajnie, że się otworzył. Uważam, że to jest akt odwagi. Ale myślę, że to jest taka szczerość, która jest dla niego mieczem obosiecznym. Niektórzy powiedzą, że "aktorzyna gra", ale niektórzy to docenią.

W rozmowie został także poruszony wątek Julii Kuczyńskiej. Rafalala zdobyła się na łaskawe życzenie jej wszystkiego, co dobre, choć nie ma o niej najlepszej opinii:

To jest taka dziewczyna, która odgrywa rolę takiej zwykłej dziewczyny. Myślę, że mnóstwo ludzi ma dosyć patrzenia na idealne życie, które przedstawiają ludzie z Instagrama. Ona idzie w tę stronę. Tacy ludzie nudzą, irytują.

W wywiadzie, w którym została również poruszona kwestia sytuacji osób transpłciowych w Polsce, warszawska skandalistka przyznała, że sama stale popełnia sporo błędów, lecz "gra kartami, które daje jej życie". Na pytanie o to, jakimi kartami gra obecnie Fabijański i Maffashion, skwitowała wymownie:

Kartami z rozsypanego domu.

Fabijański i Kuczyńska odpowiedzą?

Więcej o: