• Link został skopiowany

Afera o ostatni koncert laureatów Konkursu Chopinowskiego. Widzowie rozjuszeni

23 października rozpoczął się ostatni etap koncertów laureatów Konkursu Chopinowskiego. Jak się jednak okazało, wydarzenie nie było transmitowane w mediach, co wywołało spore poruszenie spośród widzów, którzy bacznie śledzili każdy etap wydarzenia.
Konkurs Chopinowski
Konkurs Chopinowski, Krzysztof Szlęzak / NIFC

20 października zakończyły się przesłuchania finałowe XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Zmagania uczestników tego prestiżowego wydarzenia przez ostatnie tygodnie śledzili melomani z całego świata. W końcu jury ogłosiło wyniki i dowiedzieliśmy się, kto zdobył złoty medal i nagrodę wysokości 60 tys. euro oraz dołączył do grona laureatów takich jak Zimerman i Pollini. Zwycięzcą został reprezentant Stanów Zjednoczonych, Eric Lu. Wyróżniono także Polaka, który trafił do finału. Piotr Alexewicz otrzymał V nagrodę. Wśród pozostałych laureatów znalazł się także reprezentujący Polskę Yehuda Prokopowicz, którego wyróżniono nagrodą za najlepsze wykonanie mazurków (więcej o laureatach przeczytasz tutaj). 23 października o godzinie 19 w Sali Koncertowej Filharmonii Narodowej w Warszawie rozpoczął się trzeci i ostatni koncert laureatów. Wydarzenie nie było jednak transmitowane przez organizatora wydarzenia, Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, co oburzyło widzów.

Zobacz wideo Byłem w "strefie kibica" dla fanów Konkursu Chopinowskiego. Piotr Alexewicz połączył pokolenia w Barze Studio

Widzowie oburzeni brakiem transmisji ostatniego etapu finałowych koncertów. "Nie zasłużyliśmy"

Przez cały czas trwania Konkursu Chopinowskiego widzowie z zapartym tchem śledzili każdy z występów i zwracali uwagę na wszystkie detale. Tym razem na grupie "XIX Konkurs Chopinowski (2025) i muzyka Chopina" na Facebooku pojawiła się dyskusja na temat braku transmisji. Jak się okazało, ostatni etap koncertów laureatów nie był dostępny dla widzów w mediach społecznościowych Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Warto nadmienić, że wszystkie dotychczasowe koncerty konkursu były transmitowane YouTube i fanpage'u organizatora. To rozjuszyło internautów. "Czyżby nie było nigdzie transmisji dzisiejszego ostatniego koncertu laureatów?" - zapytał jeden z widzów. Pozostali komentatorzy nie kryli oburzenia. "Co to ma być? Finansujemy konkurs z naszych podatków!", "Boją się krytyki... następny Konkurs będzie za ciemną kurtyną i zamkniętymi drzwiami", "Nie zasłużyliśmy chyba" - czytamy w komentarzach. Zgadzacie się z tymi głosami? 

Opinie widzów wywołały natychmiastową reakcję TVP. Wobec pracownika wyciągnięto konsekwencje

Organizatorzy Konkursu Chopinowskiego bez wątpienia zwracali uwagę na opinię i krytykę widzów. Kiedy w mediach społecznościowych pojawiły się głosy, że jeden z operatorów w trakcie realizacji nagrania szurał krzesłem, mówił do mikrofonu i przestawiał kamerę, nie trzeba było długo czekać na odzew. "Gadał do mikrofonu, miał założone słuchawki w ten sposób, że na widowni słychać było dochodzące z nich komentarze, w trakcie występu wstawał po swój plecak rzucony z dala od krzesła, zsuwała mu się kurtka powieszona na oparciu itd." - pisali widzowie. Reakcja TVP była niemal natychmiastowa i pracownika odsunięto od realizacji transmisji oraz wyciągnięto odpowiednie konsekwencje. "Uprzejmie przepraszamy za nieodpowiednie zachowanie operatora Telewizji Polskiej podczas realizacji transmisji koncertu XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca" - czytamy w piśmie, które wysłano do naszej redakcji. Więcej o całej sytuacji przeczytasz tutaj: Zachowanie operatora Konkursu Chopinowskiego oburzyło widzów. Teraz TVP przeprasza. Na tym nie koniec

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: