• Link został skopiowany

Burza wokół nowego filmu ze Stallone. Nie do wiary, jak pokazali Polskę. "Gniot"

Ten film miał być sensacyjną historią szpiegów. Stał się widowiskową wpadką i jednym z najgorzej ocenianych tytułów w historii gatunku. Kiedy widzowie myśleli, że gorzej być nie może, zobaczyli, jak w produkcji pokazano Polskę.
Sylvester Stallone
Fot. YouTube/fallontonight

Sylvester Stallone to jeden z najpopularniejszych aktorów na świecie. Wybitne role na koncie, projekty pełne pasji. Tym bardziej dziwi jego udział w czymś takim jak "Alarum" - filmie, który zbiera przerażająco niskie oceny. To historia o dwóch szpiegach, którzy odłączają się od sieci, biorą ślub i postanawiają prowadzić spokojne życie z dala od niebezpiecznych misji. Niestety po pewnym czasie zostają zaatakowani w swojej odległej chatce przez agencje wywiadowcze, poszukujące skradzionego dysku twardego. Widzowie nie mają wątpliwości, scenariusz amerykańskiej produkcji pozostawia wiele do życzenia. Uwagę polskich fanów przykuło jednak coś innego. To, w jaki sposób przedstawiono w tym filmie nasze nadmorskie miasto. 

Zobacz wideo Arnold Schwarzenegger zadziwił swoim filmikiem. Stallone pod wrażeniem

Sylvester Stallone w filmie, który udaje, że był kręcony w Polsce 

Akcję "Alarum" umieszczono w Polsce, a raczej miejscu, które Polskę ma przypominać. Niestety nie przypomina w niczym. Gdańsk, w którym rozgrywają się wydarzenia, został osadzony nad jeziorem, tak jakby twórcy nie mieli pojęcia, że polskie miasto leży nad morzem. Ulice i budynki, które widzowie widzą na ekranie, w niczym nie przypominają charakterystycznych kamienic stolicy Pomorza. Jedynym elementem, który ma świadczyć o tym, że akcja rozgrywa się w naszym kraju, jest biało-czerwona flaga umieszczona przy jednym z budynków.

Dlaczego twórcy nie pofatygowali się, by przylecieć do Polski i nakręcić tu filmu? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że widzowie oceniają go jako jeden z najgorszych filmów szpiegowskich w historii gatunku. "Jeżeli chcesz zobaczyć film akcji gorszy niż dokonania Seagala w XXI wieku, to film dla ciebie! Kompletnie nie wiem, jakim cudem Stallone zgodził się w tym zagrać", "Straszny gniot. Polska pokazana nie z Polski - żenada. Typowy, niskobudżetowy, amerykański film. Stallone chyba już się kończy" - czytamy w serwisie Filmweb. 

Sylvester Stallone miał przyciągnąć widzów. Wystąpił w zaledwie kilku scenach 

Wiele osób zastanawia się, dlaczego Stallone przyjął tak kiepską rolę. Aktor pojawia się w zaledwie kilku scenach, a jego dialogi odbiegają od poziomu dotychczasowych występów. Podobno gwiazdor chciał oddać przysługę przyjacielowi. To by wiele wyjaśniało. Nikt nie ma wątpliwości, że jego obecność służyła wyłącznie temu, by nazwisko na plakacie przyciągnęło widzów. Film możecie obejrzeć w serwisie Canal+.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: