Anna Piszczałka to jedna z uczestniczek flagowego programu stacji TVN, jakim niewątpliwie jest "Top Model". W show wzięła udział w 2010 roku i była bardzo blisko wygranej, ale ostatecznie zajęła trzecie miejsce. W pełni wykorzystała swoją szansę i dzięki popularności, którą uzyskała, mogła podjąć wymarzoną pracę w modelingu. 6 września pojawiła się na Warsaw Fashion Week i aż trudno uwierzyć, że od czasu premiery "Top Model" z jej udziałem minęło aż 15 lat. Najnowszy wpis modelki porusza.
Ania Piszczałka 10 września na Instagramie dodała zdjęcia z bratem oraz zdobyła się na osobiste wyznanie. Uczestniczka "Top Model" napisała, że gdyby nadal żył, zaledwie dzień wcześniej obchodziłby swoje urodziny.
9 września mój brat Darek obchodziłby swoje urodziny. Trudno jest mi pisać w czasie przeszłym o kimś, kto wciąż żyje tak mocno w moim sercu i codzienności. Był dla mnie nie tylko bratem, ale też najbliższym przyjacielem, takim, na którego zawsze mogłam liczyć i z którym dzieliłam wszystko
- napisała na Instagramie. W pełnym emocji wpisie dodała także kilka słów od siebie i przekazała, jak ważną osobą był w życiu jej brat, na którego wsparcie zawsze mogła liczyć. "Był moim przewodnikiem. W trudnych momentach był moją siłą i nauczył mnie odwagi. Z nim życie było pełniejsze. Dziś, zamiast świętować jego urodziny razem, pozostaje mi wdzięczność - za to, że miałam szczęście być jego siostrą. Za każdą rozmowę, każdy uśmiech, każde wspólne doświadczenie i wspomnienie, które na zawsze będzie częścią mnie" - podkreśliła modelka.
W dalszej części publikacji Ania Piszczałka postanowiła bezpośrednio zwrócić się do swojego brata w pożegnalnym liście. "Bracie, kocham Cię. Na zawsze będziesz przy mnie - w mojej pamięci, w moim sercu i w każdej drobnej rzeczy, która mi Ciebie przypomni. Wiem, że jesteś" - napisała. Informacja na temat śmierci brata modelki pojawiła się także na profilu Ochotniczej Straży Pożarnej Rząsiny na platformie Facebook. "Z ogromnym żalem informujemy, że odszedł od nas Druh Dariusz Piszczałka wieloletni strażak OSP Rząsiny, oddany służbie i drugiemu człowiekowi. Jego poświęcenie, odwaga i serce, które wkładał w swoją pracę, pozostaną na zawsze w naszej pamięci" - czytamy we wpisie opublikowanym kilka miesięcy temu. Jak się dowiedzieliśmy, uroczystości pogrzebowe odbyły się 13 czerwca w Kościele pw. Matki Boskiej Ostrobramskiej msza, a po mszy nastąpiło odprowadzenie z kaplicy na cmentarzu parafialnym w Rząsinach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!