Piotr Hubert Langfort, znany z takich programów jak "Sanatorium miłości" oraz "The Voice Senior", zmarł 25 maja 2025 roku. Mężczyzna zmagał się z chorobą nowotworową. Pogrzeb odbył się 29 maja w Siemianowicach Śląskich. Uroczystość zorganizowali przyjaciele z programu oraz zaprzyjaźniony sąsiad, który przez ostatnie lata był jednym z najbliższych ludzi Langfortowi. Po jego śmierci to właśnie ten sąsiad miał odziedziczyć majątek zmarłego. Sytuacja jednak niespodziewanie się zmieniła. Po wielu latach milczenia odnalazła się córka Langforta.
Piotr Hubert Langfort przez długi czas nie utrzymywał kontaktu z córką, Elżbietą, która na co dzień mieszka w Niemczech. Choć początkowo kobieta nie była zdecydowana, czy przyjąć spadek po ojcu, po dłuższych rozważaniach postanowiła zająć się domem, który Langfort własnoręcznie budował i pielęgnował. Jak wspominał jego przyjaciel, Władysław Pieszko, uczestnik drugiej edycji "Sanatorium miłości", dom miał wyjątkowy, artystyczny klimat, odzwierciedlający duszę jego właściciela. - Odnalazła się dorosła córka Piotra, z którą od dawna nie miał kontaktu. Udało się go jeszcze przed śmiercią namówić, by choć spróbował z nią porozmawiać, ale nie zdążył - powiedział Pieszko w rozmowie z Glampress.pl.
Po śmierci Piotra Huberta Langforta w sieci pojawiło się wiele poruszających wpisów. Internauci żegnali go ciepłymi słowami. Elżbieta Czabator, uczestniczka programu "Sanatorium miłości" i przyjaciółka Piotra, jeszcze dwa miesiące przed jego śmiercią apelowała w mediach społecznościowych o pomoc, szukając alternatywnych metod leczenia. "Może ktoś z państwa przechodził podobny dramat i uzyskał gdzieś ratunek w medycynie niekonwencjonalnej lub zdarzył się jakiś cud. Prosimy państwa o kontakt w wiadomości prywatnej" - pisała. Pod jej wpisem pojawiło się wiele komentarzy pełnych wsparcia. "Ojej tak mi przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół", "Bardzo smutna wiadomość", "Cudowny człowiek i przyjaciel, trzymaj się" - mogliśmy przeczytać.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!