Maciej Jachowski przeżył chwile grozy w 2024 roku. Nowotwór gardła pokrzyżował wszystkie jego plany. Aktor znany z serialu "M jak miłość" opowiedział o szczegółach kilka miesięcy temu w mediach społecznościowych. "Jeszcze 08.07. świętowałem swoje urodziny, a dzień później byłem już na stole operacyjnym, rozpoczynając walkę" - pisał Jachowski. W końcu na Instagramie pojawił się post pełen dobrych informacji.
Maciej Jachowski opublikował post w mediach społecznościowych. Opisał swoje trudne doświadczenia z ostatnich miesięcy. Przyznał, że w 2024 roku zmagał się z nowotworem złośliwym. "Każdy dzień był walką. Z bólem, ze strachem, z bezsilnością. Były momenty, kiedy ciało odmawiało posłuszeństwa, a umysł krzyczał, że już nie da rady. Dziś wiem, że warto było walczyć" - napisał aktor. Później podzielił się wynikami badań. Jedno jest pewne - Jachowski jest już zdrowy. "Dziś mogę powiedzieć: WYGRAŁEM. Kilka dni temu odebrałem wyniki ostatnich badań - nie ma już komórek nowotworowych w moim organizmie. Rak pokonany" - podkreślił. Przyznał, że choroba pokazała mu, jak bardzo życie jest kruche. Wyznał również, że był to najtrudniejszy czas w jego życiu. Jest teraz gotowy na nowe, pozytywne doświadczenia. "Nowotworze - dziękuję, że nauczyłeś mnie pokory, ale teraz mówię ci: żegnaj" - skwitował.
Maciej Jachowski opowiadał o fanach jeszcze w "Dzień dobry TVN". Mężczyzna przyznał, że mnóstwo osób dzieliło się z nim doświadczeniami związanymi z nowotworem. Wielu obserwatorów wspierało go słowami. - Opowiadają, jak pokonali raka i od lat cieszą się zdrowiem, ale też piszą o trudach samotnej walki z chorobą. Są osoby, które od miesięcy szukają diagnozy, zmagają się z objawami i poczuciem bezradności. Te historie są niezwykle wzruszające i bardzo mi bliskie. Doskonale rozumiem, jakie emocje towarzyszą takiej walce. Jestem ogromnie wdzięczny, że ludzie ufają mi na tyle, by się nimi ze mną dzielić - podkreślał poruszony aktor. ZOBACZ TEŻ: Na co chorował Tomasz Jakubiak? "Występuje u niecałego procenta ludzi na świecie"