Lata temu Telewizja Polska emitowała program "Ale mądrale". Format prowadziła Katarzyna Pakosińska, a jego głównymi bohaterami były dzieci w wieku 5–9 lat, które wypowiadały się na rozmaite, często zmuszające do refleksji tematy. Wszystkiemu przysłuchiwali się zaproszeni goście. Jednym z bohaterów był uczestnik najnowszej edycji "The Traitors". Już wtedy wiedział, jak zrobić prawdziwe show.
19-letni Dawid Drej pochodzi spod kieleckiej Mójczy. Uczestnik "The Traitors" jest studentem medycyny na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Niewielu pamięta jego występy w "Ale mądrale", choć w 2013 roku kibicowała mu cała Polska. W programie czuł się bardzo pewnie i imponował wiedzą na każdy temat. "Wypatrzyliśmy go w kieleckim przedszkolu, gdzie organizowaliśmy wstępne przesłuchania. Dawid zaczął od razu wieść prym - bardzo wygadany, mądry, zaskoczył mnie wiedzą zarówno na temat polskich polityków, jak i odważnym formułowaniem poglądów" - mówiła producentka programu.
Jeszcze ciekawiej zrobiło się na nagraniach do pierwszego odcinka. "Przyszedł z nową fryzurą - finezyjne wzory, które miał wycięte na głowie, zainteresowały od razu Szymona Majewskiego, który był gościem programu na temat "Jak związać koniec z końcem". Dawid także zrewanżował mu się uwagą na temat jego włosów i skwitował fryzurę Szymona słowami: 'Widać, że nie był pan u fryzjera'. A kiedy Szymon powiedział, że dużo pieniędzy wydaje na swoją żonę, która ma dzięki temu imponującą kolekcję butów, chłopiec zapytał: 'Ile w takim razie wydaje pan na kochanki?'. Na co Szymon odparł, że nie ma kochanek, bo boi się swojej żony, a poza tym, jak jedna kobieta nie jest oszczędna, to co dopiero następne?" - wspominała.
Jako ośmiolatek Drej udzielił wielu wywiadów. W jednym z nich przyznał, że choć lubi telewizję, to nie planuje wiązać z nią przyszłości. "Bardzo podoba mi się udział w tym programie i lubię telewizję, ale w przyszłości nie zostanę aktorem czy dziennikarzem, lecz policjantem". Jak widać, od tego czasu sporo się zmieniło.