23 marca Polsat zaprosił widzów na emisję czwartego już odcinka wiosennej edycji "Tańca z gwiazdami". Z tanecznego show odpadło już troje uczestników - Maciej Kurzajewski, Cezary Trybański i Grażyna Szapołowska. Do finału jeszcze daleka droga, ale emocje już teraz sięgają zenitu. Kto tym razem poradził sobie najlepiej? Wyniki zaskoczyły!
Jak wiadomo już od jakiegoś czasu, do czwartego odcinka show uczestnicy mogli zaprosić bliskie im osoby. Choć spekulowano, że Filipowi Gurłaczowi na parkiecie będzie towarzyszyć żona, okazało się, że małżonkowie nie zdecydowali się na taki krok. Aktor do programu zaprosił swojego tatę. Jeszcze przed emisją odcinka Agnieszka Kaczorowska pokazała urocze wideo zza kulis. Jak poszło aktorowi i innym parom? Śledźcie naszą relację poniżej.
Czwarty odcinek tanecznego show rozpoczęliśmy od występu Majki Jeżowskiej, podczas którego na parkiet wyszły zaprezentować się wszystkie pary. Po chwili mogliśmy jednak podziwiać już ognistą salsę w wykonaniu Marii Jeleniewskiej, jej mamy Iwony oraz Jacka Jeschke, którzy poszli tego wieczoru na pierwszy ogień. - Wasze trio podbiło moje serce - podsumowała pokaz uczestników Ewa Kasprzyk. Udało im się zgarnąć równe 40 punktów! Jako drudzy przed widzami zaprezentowali się Tomasz Wolny z żoną Agatą i Daria Syta. Ich zmysłowe tango wyraźnie spodobało się jurorom. Otrzymali 37 punktów. Zaraz po nich na parkiecie pojawiła się Adrianna Borek z tatą Janem oraz Albert Kosiński, którzy zatańczyli walca angielskiego. - To było coś wspaniałego - stwierdził Rafał Maserak. Wzruszający występ córki z ojcem zdobył 33 punkty.
Po przerwie przyszedł czas na cha-chę w wykonaniu Magdaleny Narożnej, jej córki Gabrysi oraz Piotra Musiałkowskiego. Jury również nie szczędziło im miłych słów. Trio zgarnęło 32 punkty. Następni w kolejności byli Michał Barczak z siostrą Eweliną i Magda Tarnowska, którzy także zaprezentowali walca angielskiego. Czwórka jurorów zachwycała się występem rodzeństwa i przyznała im ostatecznie 36 punktów. Tuż za nimi na parkiecie pojawiła się Magda Mołek w towarzystwie swojej przyjaciółki - Uli Chincz oraz Michała Bartkiewicza. Żywiołowy quickstep w wykonaniu tej trójki otrzymał 37 punktów.
Wraz z zakończeniem drugiej przerwy reklamowej na parkiecie mogliśmy zobaczyć Olę Filipek wraz z przyjaciółką Wiktorią oraz Wojtka Kucinę, którzy zatańczyli dla widzów salsę. - Pięknie zrobiliście te wszystkie przejścia... To było bardzo energiczne - stwierdził Tomasz Wygoda. Trio dostało 32 punkty. Chwilę później mogliśmy już zobaczyć fokstrota w wykonaniu Filipa Gurłacza, jego taty Grzegorza oraz Agnieszki Kaczorowskiej. Jury było zarówno wzruszone jak i zachwycone ich tańcem. Uczestnicy zdobyli ponownie równe 40 punktów! Następnie przyszła kolej na Blankę, jej kuzynkę Anastazję oraz Mieszka Masłowskiego, prezentujących walca wiedeńskiego. - Piękne to było na parkiecie! - stwierdziła jasno Iwona Pavlović. Utalentowana trójka również dostała 40 punktów!
Po odcinku pełnym wzruszeń i pochwał od jurorów przyszedł czas na głosowanie telewidzów. Uczestnicy, jak i publiczność musieli czekać do samego końca, by dowiedzieć się, kto odpadnie tego wieczora. Jak się okazało, z "Tańcem z gwiazdami" po rodzinnym odcinku nie pożegnała się żadna z par! Widzowie bardzo ucieszyli się z tej informacji, a Instagram programu zalała fala pozytywnych komentarzy. "Bardzo dobra decyzja stacji", "Bardzo dobrze, na rodzinnych odcinkach nikt nie powinien odpaść!", "Najlepsza wiadomość" - pisali.