Stacja TVN jeszcze kilka lat temu organizowała własną imprezę sylwestrową i stawała do rywalizacji z TVP i Polsatem. Niestety, słupki oglądalności były bezlitosne i TVN z kretesem przegrywał walkę o widza w sylwestrową noc. Tym razem, po raz kolejny, stacja postanowiła zaprosić na koncert "Nie idziemy na sylwestra". Na kameralną imprezę, w charakterze domówki, znów zaproszono gwiazdy. Widzowie są jednak podzieleni. Dali temu wyraz w komentarzach.
Tegoroczną imprezę TVN-u znów poprowadził Marcin Prokop. Muzycznie mogliśmy usłyszeć polskie hity w nowych interpretacjach m.in. Oskara Cymsa, Mery Spolsky, Zalii i Bovskiej. Byli też bardziej utytułowani polscy artyści jak: Alicja Majewska, Urszula Dudziak i Andrzej Rybiński. Wykonawcy postawili na nowe aranżacje, chociaż w wielu wypadkach nie były one zbyt odległe od oryginałów. Bovska zaśpiewała "Tyle słońca w całym mieście" Anny Jantar i "Chodź, pomaluj mój świat", a Alicja Majewska wzięła na warsztat hit Krzysztofa Krawczyka "Wróć do mnie". Niektórzy postawili na własne utwory - Urszula Dudziak zaśpiewała legendarną "Papayę", a Artur Gadowski "Szczęśliwego Nowego Jorku".
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Internauci pomstują na lokalizację sylwestra Polsatu. W komentarzach aż wrze
Widzowie nie do końca byli przekonani do tego, co zobaczyli na antenie TVN-u w niedzielny wieczór. W komentarzach zawrzało. Część widzów podkreślała fakt, że nie wszyscy artyści śpiewali na żywo. "Piosenki piękne, szkoda, że śpiewanie na żywo odeszło w niepamięć", "Te dzieciaki, których nie znam, nie potrafią śpiewać", "Cały ten program to okropna żenada, a artyści młodego pokolenia są nieakceptowalni zarówno z wyglądu i zachowania, jak i umiejętności", "Żenada, bagno, kogo tam zaproszono?" - czytamy w komentarzach. Pojawiły się jednak też głosy takich, którym koncert TVN-u się spodobał. "Świetny program i ciekawe aranżacje", "Super program, więcej takich", "Krytykanci powinni zmienić kanał. Młodzi wnoszą do programu radość, luz i dobrą zabawę" - pisali.