Odkąd Ola wróciła do programu, w "Hotelu Paradise" dzieje się naprawdę sporo. Widzowie bacznie przyglądają się jej relacji z Kubą. Nie wszystkim jednak podoba się to, w jaki sposób Ola go traktuje. W najnowszym odcinku produkcja zorganizowała dla uczestników śluby. Po przysięgach odbyła się uroczysta kolacja, na której doszło do kolejnego spięcia między Kubą i Olą. O co poszło tym razem?
Wygląda na to, że Kubie coraz bardziej zaczyna zależeć na Oli. W przygotowanej przysiędze otworzył się przed uczestniczką i opowiedział o swoich uczuciach. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się napięta. Ola niestety nie wzięła słów Kuby na poważnie. Sama swoją przysięgę przygotowała w raczej luźniejszym stylu. Już podczas kolacji było widać, że Kubie nie spodobało się jej zachowanie. - Uznałem, patrząc na innych, że dużo osób sobie jaja robi, a ja byłem poważny i głupio mi - zaczął. Prawdziwy wybuch był dopiero pod koniec wesela, kiedy Ola zaczęła tańczyć z Wojtkiem. - W********e mnie fest. To nie są żarty, po prostu k***a zachowanie Oli to jest przegięcie - wykrzykiwał zdenerwowany.
W sieci opublikowano fragment z wesela, w którym Ola rozdziera swoją kartkę z przysięgą na kawałki. Widzom nie spodobało się jej zachowanie. Większość z nich uważa, że Kuba powinien w końcu zrezygnować z pary z Olą. "Straszne te komentarze Oli. Bardzo mi szkoda Kuby", "Szkoda mi Kuby. Strasznie go upokarza", "Tęskniliśmy za Olą, ale wróciła jej dużo gorsza wersja. Strasznie się źle patrzy, gdy ciśnie po Kubie. Stawia go cały czas w złym świetle. Czas Oli w tym programie dobiegł końca. Kuba przy niej również traci" - pisali. Niektórzy widzowie próbowali spojrzeć na całą sytuację z innej perspektywy. "Myślę, że Ola po prostu boi się uczuć. Takie jej obronne zachowanie" - czytamy. A wy co myślicie? ZOBACZ TEŻ: "Hotel Paradise". Uczestnicy zażenowali widzów. Hemoglobinę robią rośliny, a chrzest Polski był w 1997 roku