Pierwsze kilka odcinków 15. edycji "Tańca z gwiazdami" w Polsacie za nami. Widzowie już mieli okazję zapoznać się trochę z umiejętnościami tanecznymi uczestników (tudzież ich brakiem). Jurorzy również mieli okazję podpaść widzom, dając uczestnikom skandalicznie niskie noty i to aż w dwóch odcinkach. Ostatnio z programem pożegnał się aktor Marcin Meyer, jednak jak się okazuje, w kolejnym odcinku wcale nie musi wystąpić pełen skład pozostałych uczestników.
Wszystko za sprawą kontuzji. Majka Jeżowska pokazała w mediach społecznościowych zdjęcie owiniętej bandażem kostki. Obok leżały leki uśmierzające ból, a także preparaty do odkażania. Pod postem na Instagramie pojawił się również podpis. Wynika z niego, że piosenkarka "dorobiła" się kontuzji już tydzień temu, gdy trenowała do niedzielnego odcinka wymagający taniec country. "Tydzień temu podczas prób do odcinka 2 @tanieczgwiazdami wydarzył się wypadek, podczas którego mocno się potłukłam, zdarłam skórę z prawego kolana i zraniłam mocno lewą nogę i to w miejscu, które w tańcu najczęściej się zgina, czyli na łączeniu stopy z łydką. Polała się krew, medyk opatrzył rany, zabandażował… nie powinnam była słuchać innych, żeby je zdjąć do zatańczenia tanga" - czytamy. Jeżowska jednak posłuchała innych i zatańczyła z jedynie niewidocznymi plastrami. Do rany jednak wdarło się zakażenie i... sprawy się pokomplikowały.
(...)Do lewej rany długiej na 12 cm wdarło się zakażenie i sprawa jest poważna i bolesna. W takiej sytuacji lekarz zaleca zdarcie martwej tkanki, dokładne czyszczenie rany i tydzień unieruchomienia zakażonej nogi. Ale to oznaczałoby koniec mojej przygody z tańcem
- kontynuowała gwiazda.
Jeżowska, choć sprawa jest poważna, nie chce zrezygnować z udziału w programie. Jak jednak przyznała, "sama nie wie, co robić" i poprosiła fanów, by "trzymali kciuki, żeby silny antybiotyk, który przyjmuje, powstrzymał zakażenie".
15. edycja "Tańca z gwiazdami" wzbudza ogromne emocje wśród widzów, którzy niekoniecznie zgadzają się z werdyktami jurorów. Nie w smak jest im również, jak się niedawno okazało, kto odpada z programu. Jako pierwsza pożegnała się z nim uwielbiana przez internautów Olga Bończyk. Fani jednak doszukiwali się w tym ustawki. "Znowu zakpiliście z widzów. Czas zakończyć ten program skoro wszystko jest reżyserowane!", "Myślałam, że dalej zajdą. Szkoda, było wiele słabszych par", "Powinno głosować jury, a nie widzowie. Wiadomo, że wygra ten, kto jest popularny i ma dużo fanów jak np. taka Julka", "Absolutnie się z tym nie zgadzam. Niestety - przez to, że na werdykt niebagatelny wpływ mają widzowie, jest festiwal popularności. Dla mnie dziś powinien był odpaść Piotr Świerczewski" - pisali. Ostatnio, tak jak już wspominaliśmy, odpadł Marcin Meyer. Czy Majka Jeżowska, ze względu na kontuzję, będzie następna?