TVP podglądało TVN? Podrasowali "Szkło kontaktowe" i wypuścili "Kwiatki polskie". Odważne posunięcie [OPINIA]

Twórcy nowego show TVP Info mają ambicje, żeby zawalczyć o widza z kultowym już "Szkłem kontaktowym". Po emisji pierwszego odcinka "Kwiatków polskich" przeanalizowałem, czym program wyróżnia się na tle konkurencji.

Po zmianie władzy w TVP trzeba było na nowo odbudować markę TVP Info na polskim rynku telewizyjnym. Nie jest to łatwe zadanie, ale nowa ekipa ma ambicje być konkurencją nawet dla TVN24. Jednym z flagowych programów tej stacji jest "Szkło kontaktowe", które przez lata zyskało wielu fanów. O polityce z przymrużeniem oka i z dużą dozą ironii - to charakterystyczne cechy kultowej produkcji. 9 września na antenie TVP Info zadebiutowały "Kwiatki polskie". Czy nowy program zawalczy o uwielbienie widzów?

Zobacz wideo Jessica Mercedes o najlepiej ubranych gwiazdach. Ma radę dla prezydentowej

Byli prowadzący "Szkła kontaktowego" teraz w "Kwiatkach polskich"

Satyryczno-publicystyczny program TVP Info nadawany jest o godzinie 21.00. Już na pierwszy rzut oka pojawiają się skojarzenia ze "Szkłem kontaktowym", ponieważ gospodarzami są Katarzyna Kasia i Grzegorz Markowski. To oni byli wcześniej związani z hitem TVN24. Ze stacji zdecydowali się odejść w lipcu. "Kwiatki polskie" mają podobną formułę do "Szkła kontaktowego" i także składają się z segmentów. Tu poszczególne części są jednak konkretnie nazwane, co wprowadza element pewnego porządku z korzyścią dla nowego show TVP Info. Na początku mamy więc "Temat dnia", w którym prowadzący w luźnej formie analizują wybrane zagadnienie. W pierwszym wydaniu poruszono temat Jarosława Kaczyńskiego i jego wypowiedź dla Radia Maryja. Prezes PiS stwierdził, że kandydat na prezydenta powinien być "młody, wysoki, okazały i przystojny". Wypowiedzi prowadzących zostały też uzupełnione uliczną sondą. 

Tym "Kwiatki polskie" wygrywają z konkurencją. W studiu pojawią się politycy

To, czym zdecydowanie "Kwiatki polskie" wyróżniają się na tle konkurencji, to zaproszeni goście. Drugi segment programu został bowiem nazwany "Goście, goście". W pierwszym wydaniu w studiu pojawił się marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Prowadzący zdecydowanie zadawali mało poważne pytania, co było zresztą bardzo ciekawe. Jest przecież regułą, że polska publicystyka uderza w poważne tony i rozmowy z politykami w stylu "Kropki nad i" Moniki Olejnik. Tu jest okazja, żeby rozmawiać z przymrużeniem oka, co może być ciekawe dla widza. Wprowadza to też element rozrywki i relaksu, co wydaje się idealnym pomysłem wieczorową porą. Hołownia został też poproszony przez prowadzących o narysowanie kwiatka, co zapewne będzie stałą pozycją w programie. 

 

W "Kwiatkach polskich" są SMS-y od widzów, ale nie ma telefonów

Ostatni segment "Kwiatków polskich" to "Przegląd dnia". W tej części prowadzący w krzywym zwierciadle przyglądają się najciekawszym politycznym wydarzeniom dnia. Co ciekawe, podczas programu na ekranie wyświetlane są SMS-y z komentarzami od widzów. Nie ma natomiast połączeń telefonicznych, co jest charakterystyczne dla "Szkła kontaktowego". Pod koniec programu prowadzący łączą się także ze studiem "Panoramy". Ten program informacyjny został po latach przeniesiony z telewizyjnej Dwójki do TVP Info. Wydaje się, że emisja po "Kwiatkach polskich" może być dla "Panoramy" kluczowa. Niewykluczone, że to właśnie popularność nowego, satyrycznego show TVP Info może przyczynić się do dobrej oglądalności także tego informacyjnego formatu. 

"Kwiatki polskie" zdecydowanie zachęcają lekką formą i przejrzystą formułą. Wyróżnić trzeba też inteligentnych prowadzących, którzy sprawdzili się już u konkurencji. Program zyskuje także przez zapraszanych gości, którzy zapewne będą reprezentowali różne strony polskiej sceny polityczne. To naprawdę może się udać! Z chęcią zobaczę kolejne wydania nowego programu TVP Info. 

Więcej o: