Jakiś czas temu Plotek informował o zaskakującej decyzji Edwarda Miszczaka. "Love Island" miało zniknąć z jesiennej ramówki. "Edward mówi, że nie rezygnuje z tego formatu, ale trzeba mu dać czas na leżakowanie. "Niech się widzowie stęsknią" - powiedział ostatnio, mając nadzieję, że jak po półrocznej albo rocznej przerwie (tego nadal nie ustalono - przyp.red) "Love Island" wróci na antenę, to zanotuje wzrost oglądalności u widzów" - mówił informator. Wreszcie informację potwierdzono. Popularne reality Polsatu faktycznie znika. Okazuje się, że na jego miejsce wskoczy coś zupełnie nowego. Fragmenty ze zwiastuna nowego programu znajdziesz w galerii na górze strony.
Stacja ma w planach stworzyć program dla osób w przedziale wiekowym 38-55 lat. "Nowy program z udziałem samotnych, dojrzałych uczestników, którzy na co dzień spełniają się jako rodzice, pracują, prowadzą swoje firmy, oddają się pasjom, kochają życie, ale w ich sercach jest wciąż wolne miejsce na miłość. Wyjątkowe reality, w którym jego bohaterowie na oczach widzów będą budować nowe znajomości i swoją wymarzoną drogę ku szczęściu" - czytamy w informacji prasowej. Do nowego formatu samotni rodzice mogą zgłosić się sami lub mogą zostać zgłoszeni... przez swoje dzieci. Co myślicie o takim pomyśle? Dajcie znać w sondażu na końcu artykułu.
Wiele osób zaczęło się zastanawiać nad dalszą współpracą stacji z Karoliną Gilon. Wiadomo już, że prezenterka nie poprowadzi jesienią "Wyspy miłości". Co zatem przygotował dla niej Edward Miszczak? "W Polsacie uważa się, że przerwa od "Love Island" to doskonała okazja, by wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami". Normalnie nie mogłaby, bo jak program startuje, to ona jest w Hiszpanii z uczestnikami swojego show" - tłumaczył Plotkowi informator. Jedno jest pewne, Gilon w żadnym wypadku nie zamierza żegnać się z Polsatem. ZOBACZ TEŻ: Robert Górski zdradza szczegóły konfliktu z Miszczakiem. "Przez wybory dostają małpiego rozumu" [PLOTEK EXCLUSIVE]