Poniższy tekst powstał przed szczegółowymi ustaleniami o przestępczej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej, o których przeczytacie pod tym linkiem. Tę informację zamieszczamy pod każdym artykułem o Dagmarze Kaźmierskiej w całej Gazeta.pl.
Dagmara Kaźmierska przekazała decyzję o odejściu z "Tańca z gwiazdami" w czwartek 18 kwietnia. Jeszcze tego samego dnia produkcja programu poinformowała, że do tanecznego show powróci ostatnia wyeliminowana para, którą w tym przypadku są Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka. - Nie odzywaliśmy się od wczoraj, ponieważ jeszcze to do nas dochodzi - zaczął aktor w wypowiedzi, która w piątek pojawiła się na Instagramie "Tańca z gwiazdami".
- Zerwaliśmy się ze swoich miast, Sara z Poznania, a ja z Łodzi. (...) Jesteśmy w szoku - przekazał Szczepaniak. Aktor kilka słów skierował do Dagmary Kaźmierskiej. - Absolutnie rozumiem, zdrowie jest najważniejsze. (...) To niby utarty frazes, ale trzeba swoje zdrowie szanować. Myślę, że to jest duża odwaga, że podjęłaś taką decyzję i zadbałaś o siebie - mówi uczestnik show. Aktor dodał, że przygotowanie się do niedzielnego odcinka show będzie niezwykle trudne, bo mają na to jedynie półtora dnia. Odniósł się także do pojawiających się spekulacji, że rezygnacja Kaźmierskiej była zaplanowana przez produkcję.
Pojawia się dużo spekulacji, czy to jest ustawka. Powiem wam lepiej - to jest huśtawka. Takiej huśtawki w swoim życiu nie przeżyłem
- stwierdził żartobliwie. W nagraniu wypowiedziała się także Sara Janicka. Taneczna partnerka Szczepaniaka przyznała, że zgadza się z komentarzami widzów, iż stworzenie choreografii w dwa dni graniczy niemal z cudem. - Sami nie wiemy, co się wydarzy w niedzielę. Nic nie obiecujemy. Po prostu podjęliśmy to wyzwanie i już teraz nie mamy wyboru - dodała. Uczestnicy "Tańca z gwiazdami" poprosili na koniec fanów, aby mocno trzymali za nich kciuki. - Emocje będą dla nas największe chyba ze wszystkich odcinków do tej pory - podsumował aktor.
Przypomnijmy, że Dagmara Kaźmierska zrezygnowała z dalszego udziału w "Tańcu z gwiazdami" ze względu na problemy zdrowotne. W oświadczeniu celebrytka przekazała, że ma złamane żebro i nie jest w stanie dalej ćwiczyć. - Niestety z tym żebrem jest tak ogromny problem. Conan mnie wczoraj podniósł, bo mieliśmy razem tańczyć. Nie dało rady (...). Przepraszam was, jeśli was zawiodłam. Wiem, że chcieliście, żebym doszła do finału - mówiła. Kaźmierska w żartobliwym tonie zwróciła się także do krytykującej jej umiejętności taneczne Iwony Pavlović. - Przynajmniej "Czarna Mamba" odetchnie z ulgą. Nie będę już jej męczyć zmysłu wzroku - dodała.