"Na dobre i na złe" to serial telewizyjny opowiadający perypetie lekarzy ze szpitala w Leśnej Górze. Trudno uwierzyć, że pierwszy odcinek tasiemca wyemitowano prawie 25 lat temu, bo 7 listopada 1999 roku. Od samego początku produkcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów, a przez lata przewinęła się przez nią plejada gwiazd. Niestety fani programu z utęsknieniem wyczekujący kolejnego odcinka będą musieli obejść się ze smakiem.
Wiemy już, że 1 maja odcinek "Na dobre i na złe" nie zostanie wyemitowany. Pojawi się on na antenie tydzień później - 8 maja o stałej porze. Przypominamy, że serial można oglądać w środy o 20.55 na TVP2. Jak czytaliśmy pod koniec 2023 roku w portalu Wirtualne Media, serial "Na dobre i na złe" w sezonie 2023/2024 ogląda średnio 1,67 mln osób. Fotosy z hitowej produkcji TVP znajdziecie w naszej galerii u góry strony.
Serial "Na dobre i na złe" jest emitowany w Telewizji Publicznej od 25 lat i uchował się niezależnie od dominującej opcji politycznej. Michał Żebrowski występuje w produkcji od ponad 14 lat i jakiś czasu wytłumaczył w rozmowie z Magdą Mołek fenomen show. Choć aktor nigdy nie krył się ze swoimi poglądami, twierdzi, że "Na dobre i na złe" nigdy nie było w najmniejszym stopniu polityczne. - Gram 14 lat. Mam absolutnie takie przeświadczenie, że nasz serial nigdy nie był rządowy, nigdy nie popierał żadnej władzy - zaznaczył. W dalszej części rozmowy aktor dał do zrozumienia, że widzowie serialu potrafią oddzielić grę aktorską od zamieszania w TVP. - Po prostu [serial - przyp. red.] służy widzom i mam wiele dowodów na to, że widzowie "Na dobre i na złe" i widzowie profesora Falkowicza, którego gram z wielką przyjemnością tyle lat, kibicują zarówno jednej stronie, jak i drugiej i nie mogą się doczekać, by pożegnać tę władzę. Wiem o tym, więc jestem spokojny - mówił jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.