W dzisiejszych czasach wszelkie wpadki telewizyjne zostają szybko wychwycone przez internautów, a później często są omawiane w sieci. Chociaż nad programami pracuje cały sztab ludzi, niestety nie zawsze da się wszystkiego dopilnować. Przekonali się o tym widzowie "Wydarzeń" w Polsacie News, gdzie jeden z materiałów został zapowiedziany z rażącym błędem.
24 marca Andrzej Duda wziął udział w uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Przypadały one w 80. rocznicę śmierci rodziny Ulmów. Tego dnia w 1944 roku Niemcy rozstrzelali w Markowej Józefa i Wiktorię Ulmów oraz ich siedmioro dzieci, w tym jedno nienarodzone. Zginęło też ośmioro Żydów, których ukrywali w domu na strychu. Rodzina podczas II wojny światowej próbowała ratować polskie rodziny żydowskie.
W "Wydarzeniach" na Polsat News wspomniano o uroczystości, na której pojawił się Andrzej Duda. Wydanie prowadził Jarosław Gugała. Tym razem wpadkę zaliczył "paskowy", bo materiał został zapowiedziany: "Hołt dla rodziny Ulmów". Screen z programu zamieścił na swoim profilu na Instagramie Michał Marszał, twórca profili społecznościowych "Tygodnika Nie".
Pomyłki i niespodziewane sytuacje są wpisane w telewizję na żywo, ale nie tylko. Powyższa wpadka nie jest jedyną, którą można było wychwycić w programie informacyjnym. Błędy w pisowni to jedno, ale zdarzają się też problemy techniczne, o czym niedawno przekonała się Danuta Holecka, prowadząca "Dzisiaj" w Telewizji Republika. Zapowiedziała reportaż na temat obchodów Dnia Żołnierzy Wyklętych, jednak widzowie musieli być zaskoczeni, bo zobaczyli materiał bez dźwięku. Prowadząca natychmiast zareagowała. - Przepraszamy za problem techniczny - powiedziała na antenie. Danuta Holecka zapowiedziała następny materiał, aby po kilku minutach znów powrócić do przerwanego reportażu. - Mieliśmy drobny kłopot, ale już w tej chwili wracamy do tematu dnia - wytłumaczyła.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!