"Czas na Show. Drag Me Out" to nowy program TVN-u. W nietypowym, eksperymentalnym show znane gwiazdy wcielają się w postacie drag queens. Prowadzącą została Mery Spolsky, znana piosenkarka. Pierwszy odcinek pojawił się na antenie 5 marca. W produkcji można podziwiać między innymi Tomasza Karolaka czy Kamila Szymczaka. Co ciekawe, występują również bohaterowie o takim samym nazwisku. Tadeusz Mikołajczak i Michał Mikołajczak zdobyli popularność w zupełnie innych branżach. Są spokrewnieni?
Tadeusz Mikołajczak i Michał Mikołajczak stali się rozpoznawalni po osiągnięciu sukcesów w dwóch różnych zakresach. Pierwszy z nich zaistniał w 12. edycji programu "Top Model". Mężczyzna już na wstępie zachwycił jurorów i wygrał złoty bilet. Choć nie udało mu się zwyciężyć, widzowie od razu go pokochali. Model ma 25 lat i mieszka w Warszawie. Z kolei Michał to ceniony aktor. Ukończył studia na łódzkiej filmówce, a od 2009 roku występuje w teatrze. Dał się również poznać w różnych serialach, szczególnie w "Prawie Agaty". Warto jednak podkreślić, że obecność dwóch uczestników o tym samym nazwisku w programie może być zastanawiające. Czy panowie są braćmi, albo chociaż łączy ich jakieś pokrewieństwo? Okazało się, że żaden z nich dotychczas nie zabrał głosu w tej sprawie. Nie możemy mieć zatem pewności, że są rodziną. Wygląda na to, że Mikołajczakowie dzielą ze sobą jedynie nazwisko. Co sądzicie? Po więcej zdjęć zapraszamy do galerii na górze strony.
Na temat programu "Czas na Show. Drag Me Out" wypowiedziała się Lidia Kazen. Dyrektorka TVN-u przyznała, że najnowszy format będzie jedną z ważniejszych pozycji w ramówce. Dodała, że widzowie zostaną zaproszeni do "spektakularnego świata kultury Drag", który jest ekspresywny, inkluzywny i barwny. - Chcemy przybliżyć naszym widzom fenomen Drag Queen i ugruntować pozycję TVN jako stacji progresywnej. Po raz pierwszy będziemy towarzyszyć artystycznym zmaganiom Drag Queens w takim wymiarze. Ta przygoda wymaga wyjątkowej odwagi i otwartości naszych jurorów i uczestników. To także program o tym, co najważniejsze – o drugim człowieku. Za każdym kostiumem kryje się poruszająca historia (...) - wyznała Kazen. ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Nosowska jednak nie zostanie jurorką w "Drag Me Out"? Jej menadżerka wszystko wyjaśniła