• Link został skopiowany

"Love Never Lies". Te pary przetrwały po finale. Zapnijcie pasy. Było grubo. "Jesteś tak paskudną osobą"

Wielki finał drugiej edycji "Love Never Lies" jest już za nami. Co słychać u uczestników? Obejrzeliśmy odcinek specjalny i wiemy, które pary przetrwały, a kto zdecydował się na rozstanie.
'Love Never Lies'
'Love Never Lies'. Te pary przetrwały po finale. Zapnijcie pasy. Było grubo. 'Jesteś tak paskudną osobą' / fot. screen Netflix

"Love Never Lies" to reality show dostępne do obejrzenia na platformie Netflix. Do programu wyjątkowo zgłaszają się pary, a nie single. Głównym założeniem formatu jest sprawdzenie, czy uczestnicy są szczerzy w swoich związkach. Prawdomówność bada specjalna maszyna. W trakcie gry nieustannie towarzyszy im Maja Bohosiewicz. W drugiej edycji show nie brakowało dramatów i dynamicznych zwrotów akcji. W wielkim finale dowiedzieliśmy się, że najmniej razy skłamała Ania i Paulina. Uczestniczki zwyciężyły i zgarnęły 124 tysiące złotych. Jesteście ciekawi, co u nich słychać? Obejrzeliśmy odcinek nagrany kilka miesięcy po finale. U niektórych wiele się zmieniło.

Zobacz wideo Co rozczarowało Kasię i Kornela w "Love Never Lies"?

"Love Never Lies". U Ani i Pauliny miłość kwitnie. Nie u wszystkich jest jak w bajce 

Odcinek specjalny zaczął się spokojnie. Początkowo zostały pokazane momenty niepublikowane wcześniej w programie. Uczestnicy nie mogli powstrzymać się od śmiechu. Później nie było już jednak tak kolorowo. Prowadząca wzięła na spytki zwyciężczynie. - Po wyjściu z tego programu wiele się wydarzyło. No ale chcemy wam powiedzieć, że jesteśmy razem - wzynała Paulina. Obie panie przyznały, że udział w programie wiele im dał. Popracowały nad swoim związkiem, a nawet zdecydowały się na wspólne zamieszkanie. W pewnym momencie Ania rzuciła, że myślą również o zaręczynach i ślubie. Maja Bohosiewicz zapytała je, na co przeznaczyły wygraną. - Część idzie na wspólne konto - rzuciła tajemniczo jedna z nich.

Następnie Maja Bohosiewicz zdecydowała się pociągnąć za język Sandrę i Billa. - Po programie się rozstaliśmy. Nie wróciliśmy razem - rzuciła uczestniczka. Po czym mężczyzna dodał, że przez cztery miesiące po programie nie mieli ze sobą kontaktu, ale później zdecydowali się wyjechać razem do Tunezji. Na wakacjach konflikt został nieco złagodzony. Co prawda nie są w związku, ale zadeklarowali, że się spotykają i sytuacja jest rozwojowa. - Żadna zdrada nie wchodzi w grę? - dopytywała prowadząca. - Oczywiście, że nie. To już jest rzecz, którą zmieniłem w sobie - odparł Bill. Oprócz tego, na jaw wyszła pewna afera. Okazało się, że Bill przez jakiś czas był w relacji z inną kobietą. Zgłosił się z nią nawet do programu telewizyjnego. Sandra nie wiedziała o wszystkich szczegółach tej znajomości. Kobieta nie kryła oburzenia.

Paula i Kamil przyznali, że powrót do rzeczywistości nie należał do najłatwiejszych. - Udało się posklejać tę relację, ale już nie w związku - wyjaśnili. Mimo to dalej się przyjaźnią, a nawet wspólnie mieszkają. Okazało się, że decyzję o rozstaniu podjęli tuż po zakończeniu programu.

"Love Never Lies". Maks i Karolina dalej są razem. A jak inni? Zapnijcie pasy. Było grubo 

Maks i Karolina kontynuują relację. Oboje przyznali, że program im pomógł. Obecnie kobieta czuje się bardziej doceniana w związku. - Teraz widzę, że jest lepiej - stwierdziła. Później uczestnicy wyznali, że musieli pójść na pewne kompromisy. Maks walczy z lenistwem, z kolei Karolina stara się nie być przesadną perfekcjonistką. Prowadząca zapytała ich o dalsze plany. - Chciałbym dzielić przyszłość z Karoliną, po prostu - odparł uczestnik.

Roksana i Marek byli wyraźnie zestresowani. - Szczerze mówiąc, po powrocie prób za wiele nie było. Można powiedzieć, że wcale. Nie jesteśmy razem - wyjaśniła uczestniczka. Mężczyzna dodał, że czuje się wykorzystany, a kobieta go zablokowała. - Za dużo nas różni. Marek i ja, to jednak zupełnie inne światy - powiedziała, wzruszając ramionami. Pozostali uczestnicy opowiedzieli się po stronie Marka. - Może z buzi jesteś ładną dziewczyną, ale w środku jesteś tak paskudną osobą i ty bardzo dobrze wiesz, czemu - rzucił wyraźnie oburzony. Później padły równie mocne słowa. Marek uznał, że ta relacja nigdy nie była szczera, a on sam czuje się bardzo zraniony. Niestety, tego związku nie uratował nawet (a może przede wszystkim) udział w programie.

Amanda i Kornel w "Love Never Lies" budzili wiele emocji. - U nas jest cały czas skrajnie - wyznała uczestniczka. Później okazało się, że para zdecydowała się rozstać. - Cały czas ze sobą walczymy, nie potrafimy ze sobą rozmawiać - wyjaśniła. Mimo to oboje dalej żywią do siebie uczucia. Po programie uczestnicy mieli kontakt, zaczęli się nawet spotykać. Jednak okazało się, że Kornel spotyka się również z innymi kobietami. Na tym nie koniec, bo Amanda nie była mu dłużna. Choć para nie jest już razem, a w międzyczasie nawiązała różne znajomości, to dalej jest o siebie zazdrośna. Na koniec w studiu pojawił się Maciek z Iwoną - to z nimi spotykali się uczestnicy. Niespodziewani goście potwierdzili wersję byłej pary. Po rozmowie widać było, że Amanda i Kornel nie przepracowali jeszcze rozstania. Być może kiedyś zdecydują się do siebie wrócić.

'Love Never Lies'.
'Love Never Lies'.fot. screen Netflix
Więcej o: