• Link został skopiowany

"Love Never Lies". Obejrzeliśmy finałowy odcinek. Wiemy, kto wygrał. "Kibicowałam im mocno"

Drugi sezon "Love Never Lies" ruszył pełną parą. Na Netfliksie jest już także dostępny finałowy odcinek show. Postanowiliśmy go obejrzeć. Wiemy, która para skłamała najmniej razy. Zgarnęła za to niezłą sumę.
'Love Never Lies'
'Love Never Lies'. Obejrzeliśmy finałowy odcinek. Wiemy, kto wygrał. 'Kibicowałam im mono' / fot. screen Netflix

"Love Never Lies" to polska wersja reality show dla par, którą możemy oglądać na platformie Netflix. Do formatu zgłaszają się pary. Niektóre wydają się być wręcz idealnie dobrane, inne borykają się z pewnymi trudnościami. W programie pojawia się maszyna, która ma na celu sprawdzenie prawdomówności uczestników. W drugim sezonie poznaliśmy sześć par, którym nieustannie towarzyszyła prowadząca, Maja Bohosiewicz. Trzeba przyznać, że w tej edycji emocje sięgały zenitu. Pierwsza poważna drama pojawiła się już na samym początku. W dodatku jeden z uczestników wyjątkowo podpadł widzom. Jesteście ciekawi, jak to wszystko się zakończyło? Na Netfliksie jest już dostępny finałowy odcinek show. Postanowiliśmy go obejrzeć i znamy zwycięzców.

Zobacz wideo Co rozczarowało Kasię i Kornela w "Love Never Lies"?

"Love Never Lies". Wiemy, kto wygrał drugą edycję 

Finał był dość emocjonujący, jednak rozstrzygnął się bardzo szybko. Sześć par spotkało się wieczorem w pięknych okolicznościach przyrody. Do zgromadzonych uczestników przybyła Maja Bohosiewicz, by ogłosić długo wyczekiwany werdykt. - Sandra i Bill, Karolina i Maks, Ania i Paulina, to wy skłamaliście najmniej razy, ale tylko jedna para skłamała tylko raz - powiedziała. Po czym dodała, że zwycięzcami drugiej edycji "Love Never Lies" są Ania i Paulina. Dziewczyny wybuchły nadprzeciętną radością, niemal od razu zaczęły się obdarowywać uściskami, a na ich twarzach pojawił się zachwyt.

Rozwaliłyśmy Polskę po prostu! Tak to się robi! - powiedziała jedna z nich.

Pozostali uczestnicy nawet nie kryli zdziwienia. Wygląda na to, że przeczuwali, że to właśnie one mogą wygrać program. - Kibicowałam im mocno - stwierdziła Sandra. - Super, że dziewczyny wygrały. Ta miłość u nich po prostu kwitnie, także dla mnie związek idealny - dodała Amanda. Gdy Maja Bohosiewicz zapytała je, czy spodziewały się wygranej, obie odparły, że nie zakładały takiej opcji, ale miały pewne przeczucie. Wyznały, że już na samym początku obiecały sobie, że w programie będą mówić tylko prawdę. - Warto było tu przyjechać - podsumowały. Para zgarnęła 124 tysiące złotych.

"Love Never Lies". Jak wypadły inne pary?

W finałowym odcinku dowiedzieliśmy się również, jak test wierności wypadł na tle innych par. Okazuje się, że najgorzej poradziła sobie trójka z nich. Wyszło na jaw, że Amanda i Kornel powiedzieli sobie prawdę tylko trzy razy. - Miłość nie kłamie. I teraz pytanie, czy to, co ja mam z Kornelem, to jest miłość, bo my żeśmy nakłamali najwięcej - skomentowała uczestniczka. Później uplasowała się Roksana z Markiem. Ta para powiedziała prawdę jedynie cztery razy. - Fatalny wynik - stwierdził mężczyzna. - Fatalny - zgodziła się jego partnerka. Natomiast Paula i Kamil powiedzieli sobie prawdę pięć razy. - Mogło być zdecydowanie więcej - powiedział. - Prawdziwa miłość nie kłamie, nadal tak uważam - dodała. Jesteście fanami "Love Never Lies"? Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu. 

'Love Never Lies'
'Love Never Lies'fot. screen Netflix
Więcej o: