Sebastian Wątroba lata temu wcielał się w znanego policjanta paradokumentu TVN-u. Przez długi czas grał w show "W-11. Wydział śledczy". Rola była dla niego wręcz idealna. Wątroba nie musiał się do niej przygotowywać, bo w tamtym czasie zawodowo również spełniał się na tym stanowisku. Obecnie aktor angażuje się w inne projekty aktorskie. Fani wciąż widzą w nim swojego idola z kryminalnego show i śledzą jego poczynania w sieci. Wątroba aktywnie działa w mediach społecznościowych. Na profilu na Instagramie obserwuje go ponad dziesięć tysięcy użytkowników. Ostatnio pokusił się o długi post. Nie zabrakło wzmianki o Donaldzie Tusku.
W latach 2011-2013 Sebastian Wątroba z "W-11" grał w drużynie Gwiazd TVN w meczach charytatywnych. Pewnego dnia wraz z pozostałymi zawodnikami stanął na przeciw zespołu Polityków. Noc wcześniej otrzymał niezwykle ważny telefon ze szpitala. "Około godz. 1.30 dostałem telefon, że moja córeczka Amelka postanowiła o kilka dni wcześniej przyjść na świat" - napisał Wątroba na profilu na Instagramie. Dodał, że od razu udał się do żony. Stresująca noc nie powstrzymała go przed graniem w meczu zaledwie kilka godzin później. Wątroba nie krył dumy, gdy z jego szczęścia cieszyło się 35 tysięcy kibiców. Tego dnia był jednak nieco rozkojarzony. W pewnym momencie doszło do incydentu pomiędzy nim, a Donaldem Tuskiem. Dziś wyznał, że do starcia doszło niechcący. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Pamiętam też moment, gdy niechcący sfaulowałem Donalda Tuska, "przeskrobując" go po Achillesie. Panie premierze, to naprawdę był przypadek wynikający z mojego rozkojarzenia i nieprzespanej nocy - napisał Sebastian Wątroba w sieci.
Sebastian Wątroba spędził na planie "W-11" kilka ładnych lat. Niestety, gwiazdor ma negatywne wspomnienia. Od niemal dekady toczy batalię ze stacją TVN o tantiemy. W pewnym momencie wyszło na jaw, że oszukanych aktorów jest znacznie więcej. Jeszcze niedawno media pisały o tym, że kwoty miały być wypłacane poszkodowanym. - Sprawa jest nadal w Sądzie Okręgowym w Warszawie, chociaż trochę posunęła się do przodu. Został powołany biegły ds. wyceny materialnej, ZASP już nie kwestionuje tego, że nam się te tantiemy należą, zresztą w końcu po ośmiu czy dziewięciu latach naszej batalii pozwał TVN o tantiemy za kilka seriali paradokumentalnych, m.in. "W11 - Wydział Śledczy" na kwotę 80 mln zł od 2004 r. - mówił Sebastian Wątroba w wywiadzie z portalem Wirtualne Media. Chcecie wiedzieć, co jeszcze zostało ustalone? Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Kiedyś grała w "W11", ale zniknęła z telewizji. Anna Palka ma 51 lat i nie próżnuje na emeryturze. Była nawet radną
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!