• Link został skopiowany

Sebastian Wątroba walczy z TVN o tantiemy za "W-11". Jest pierwszy sukces. W tle miliony złotych

Sebastian Wątroba od lat sądzi się z TVN o tantiemy za "W-11". Sprawą zajął się w końcu ZASP, który otrzymał pierwszy wpływ od stacji. Co dalej?
Sebastian Wątroba
Instagram @seba.watroba

Sebastian Wątroba przed laty zasłynął jako jeden z członków obsady kultowego paradokumentu TVN"W-11. Wydział śledczy", gdzie wcielał się w rolę policjanta. Praca na planie nie była dla niego ogromnym wyzwaniem - wówczas zawodowo spełniał się właśnie na tym stanowisku. Okazuje się, że ze stacją do dziś walczy w sądzie.

Zobacz wideo Jak wyglądały kulisy Top Model? "Życie prywatne i problemy też były poruszane"

Sebastian Wątroba sądzi się z TVN-em

Dziś Sebastian Wątroba przebywa na policyjnej emeryturze i spełnia się aktorsko. Niestety, na głowie ma również batalię sądową z TVN. W rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl wyznał, że walczy od 2004 roku o tantiemy z "W-11". Oszukanych przez stację aktorów ma być znacznie więcej, ale udało im się porozumieć ze Związkiem Artystów Scen Polskich. Ponoć otrzymali już nawet jakiś wpływ, jednak nie wiadomo, jaka to kwota i kiedy pieniądze zostaną wypłacone poszkodowanym. 

Sprawa jest nadal w Sądzie Okręgowym w Warszawie, chociaż trochę posunęła się do przodu. Został powołany biegły ds. wyceny materialnej, ZASP już nie kwestionuje tego, że nam się te tantiemy należą, zresztą w końcu po ośmiu czy dziewięciu latach naszej batalii pozwał TVN o tantiemy za kilka seriali paradokumentalnych, m.in. "W11 - Wydział Śledczy" na kwotę 80 mln zł od 2004 r. Mamy informację, że jakieś pieniądze wpłynęły z TVN do ZASP, ale niestety związek jest tajemniczy i nie chce nam powiedzieć, ile pieniędzy, kiedy będą wypłacane i czy to jest to cała kwota, której się domagali - mówił Sebastian Wątroba w rozmowie z wirtualnymimediami.pl.

Wiadomo, dlaczego TVN nie chciała wypłacać tantiem

Sebastian Wątroba od dawna zabiera głos w sprawie walki z TVN. Wielokrotnie apelował do ZASP o pomoc, jednak związek początkowo stawał po stronie stacji. W odpowiedzi na jeden z wpisów przyznał, że paradokumenty od początku miały nie podlegać tantiemizacji. "Umowa między ZASP a TVN przewiduje, że TVN wypłaca pieniądze za każdą emisję danego utworu audiowizualnego. TVN nie uznaje jednak paradokumentów za utwory podlegające tantiemizacji. Nie dotyczy to tylko "W11", ale wszystkich paradokumentów nadawanych na antenach TVN" - pisał wówczas dyrektor generalny biura ZASP Andrzej Gajewski. Z kolei sam gwiazdor "W-11" wcześniej wspominał, że od aktorów wymagano zrzeknięcia się praw autorskich majątkowych.

Więcej o: