O kuriozalnych i zabawnych wypowiedziach posła Marka Suskiego można by pisać książki. Tuż przed upadkiem rządu Mateusza Morawieckiego, polityk Prawa i Sprawiedliwości znów się "popisał". W rozmowie z dziennikarzem TVN24 przewidywał, że rząd premiera Morawieckiego uzyska 150 proc. poparcia w głosowaniu nad wotum zaufania. Teraz śmieje się z niego "Szkło kontaktowe".
Za dalszymi rządami Zjednoczonej Prawicy opowiedziało się w poniedziałek zaledwie 187 posłów PiS i trzech posłów Kukiz'15. Ostatecznie nowym premierem RP został Donald Tusk, który cieszył się poparciem czterech partii dawnej opozycji: Koalicji Obywatelskiej, PSL-u, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy. Tego chyba nie przewidział Marek Suski, który wcześniej w wywiadzie wróżył sukces rządu Morawieckiego. "Ile pan daje procent szans premierowi Morawieckiemu?" - dopytywał Suskiego dziennikarz TVN24. "Bardzo dużo" - odpowiedział pewnie poseł. "A bardzo dużo, to ile"? - zagajał niestrudzenie redaktor. "150 proc."- odpowiedział bez kozery Marek Suski.
Prowadzący "Szkło kontaktowe" postanowili wrócić do mało fortunnej wypowiedzi Marka Suskiego. Odnieśli się do tego z dużą dozą ironii. "I to by było na tyle. A miało być 150 proc. szans na wotum zaufania. I jak tu wierzyć Markowi Suskiemu?". Widzowie stacji też nie zostawili tego bez komentarza. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów, głównie z wyrazami radości z powodu obrotu spraw. "Być może Marek Suski układał strategię poparcia dla rządu z Jackiem Sasinem, stąd taki "oszałamiający sukces"", "Po raz pierwszy widzę taką radość po zmianie rządu, a mam 73 lata", "Osiem lat czekałem na ten moment" - pisali widzowie programu.
We wtorek po godzinie 10:00 nowo wybrany premier wygłosił swoje exposé i przedstawił skład rządu. Później odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla premiera i Rady Ministrów. Zaprzysiężenie u prezydenta jest zaplanowane na środę, 13 grudnia.