Kornelia "Kori" Rajnerowicz wraz z Jackiem Kanią zwyciężyła siódmą edycję "Hotelu Paradise". Dzięki udziale w programie wzbogaciła się o kilka tysięcy złotych i zyskała rozpoznawalność w sieci. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad sto tysięcy internautów, więc z powodzeniem może zaczynać karierę jako influencerka. Zwyciężczyni show w rozmowie z fanami otworzyła się na temat swojej wagi. Przyznała, że jeszcze kilka lat temu była cięższa o 20 kilogramów i opowiedziała, jak udało się jej schudnąć.
Kori z "Hotelu Paradise" zorganizowała sesję Q&A na Instagramie. Jedna z fanek zapytają ją, jak udało jej się schudnąć. Kori warzyła kiedyś 20 kilogramów więcej. Uczestniczka show podkreśliła, że sama nie jest dobrym przykładem do tego, aby udzielać dietetycznych porad, bo sama popełnia w tej materii wiele błędów. "Co prawda nigdy nie wróciłam do mojej największej wagi, a schudłam ponad 20 kg, ale zawsze jak już mam swoją idealną wagę to przez imprezki i nietrzymanie diety wpada pięć kilogramów i tak to jest, że później sobie to schudnę i później znów przytyje. (...) Aktualnie jestem na redukcji, gotuje w domku, mam deficyt kaloryczny (to podstawa), rzadko teraz jem na mieście - a to mój problem i bardzo mało pije alkoholu, mało jem słodyczy" - napisała Kori. Zwyciężczyni "Hotelu Paradise" poradziła też fankom, aby podchodzili do siebie z większą dozą wyrozumiałości, bo zmiany w ciele są nieuniknione. "Ale pamiętajcie, że to jest normalne, że nasze ciało się zmienia i kochajmy siebie w każdej wersji. Ja kocham siebie w tej małej i dużej. Nie zmieniam swojego ciała, bo nie akceptuje siebie, lecz dlatego, że chce dla siebie jak najlepiej. Zdrowia dieta mało alkoholu, mało słodyczy i dużo sportu" - podsumowała Kori. Zdjęcia Kori znajdziecie w galerii na górze strony.
Dzięki temu, że Kori i Jacek na ścieżce lojalności "Hotelu Paradise" wybrali miłość, para wzbogaciła się aż o 100 tysięcy złotych. W jednym z wywiadów uczestniczka wyjawiła, na co chciałaby przeznaczyć wygraną. Jak się okazuje, podchodzi do tego rozsądnie, ale w planach ma przede wszystkim dalekie podróże. - Jestem raczej spontaniczna, u mnie to się zmienia z godziny na godzinę, z dnia na dzień, więc na pewno dużo podróży, więc jakąś część wygranej też właśnie przeznaczę na te podróże, ale takie dalsze, Bangkok, Nowy Jork i tak dalej (...) No, na razie chyba na te podróże. Na pewno nie chcę tak szaleć, wydać, kupić torebki za dziesięć tysięcy i nie mieć tych pieniędzy. Raczej tak stopniowo, bo ja stwierdziłam, że skoro są to pieniądze z przygody, to też chciałabym na przygody je wydać - wyjawiła w rozmowie z Party.pl.