"The Voice of Poland" od lat jest jednym z najpopularniejszych programów typu talent show w Polsce. Aktualnie możemy oglądać już 14. edycję. Za nami także pierwsze dwa odcinki na żywo. Dla niektórych uczestników były to rzecz jasna też ostatnie występy. Marek Piekarczyk wytypował do opuszczenia programu Dominikę Krassowską. Nie pozwolił jej jednak odejść z niczym. Złożył młodej wokalistce ciekawą propozycję.
Kiedy było już jasne, że to Dominika Krassowska opuści "The Voice of Poland", Marek Piekarczyk nie mógł jej tak po prostu wypuścić. Muzyk uwierzył w talent młodej dziewczyny i uznał, że nie można tego tak zostawić. Żegnając się z wokalistką, złożył jej dość kuszącą propozycję. Jeszcze na wizji zaproponował jej pracę i występ na jednym z jego koncertów.
Zapraszam cię na najbliższy mój koncert w grudniu, będziesz śpiewała tę piosenkę, którą będziesz chciała śpiewać. Dostaniesz normalną propozycję umowy - oznajmił.
Inny juror, Tomson, postanowił zadbać o to, aby wokalistka została również wynagrodzona. - Za kasę - wtrącił. - Za kasę - potwierdził lider TSA. - Bo proszę państwa, za sztukę się płaci. Artystom, żeby okazywać szacunek, trzeba zapłacić za ich pracę. Na każdy występ przypada wiele, wiele lat ćwiczeń i treningów i rozterek - wyjaśnił swoją decyzję.
Dominika Krassowska jest aktualnie studentką Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie wokalu jazzowego. To ukochana babcia namówiła ją, aby podążała za swoją pasją do muzyki. Swoje utwory tworzy już od dłuższego czasu, więc własna płyta pozostaje już tylko kwestią organizacji. Po opuszczeniu programu wokalistka wyznała, że będzie jeszcze intensywniej pracować nad wydaniem debiutanckiego krążka. "Tak to już w życiu bywa, że wszystko, co dobre kiedyś musi się skończyć. Moja przygoda z programem zakończyła się wczoraj, ale chociaż zrobiłam to w dobrym stylu. Dla mnie ten rok i tak był pełen zwycięstw. Samo to, że dostałam się do tego programu i doszłam do finałowej szesnastki, jest ogromnym sukcesem. W przyszłym tygodniu biorę się do dalszej pracy, trzymajcie za mnie kciuki i do zobaczenia" - napisała na swoim instagramowym profilu.