"Chłopaki do wzięcia" wzbudzają sensację i przyciągają przed telewizory rzesze widzów. Bohaterami programu są mężczyźni po przejściach, pochodzący ze wsi lub mniejszych miejscowości. Program pomaga im w odnalezieniu upragnionej miłości. Bez wątpienia jednymi z najbardziej rozpoznawalnych uczestników show jest Sebastian znany szerszej publiczności pod pseudonimem "Jezus". Mężczyzna ma długie ciemne włosy i charakterystyczną brodę. Dał się poznać jako pasjonat ekologii i medytacji. Zdarzyło mu się również wywołać pewne kontrowersje m.in. wtedy, gdy propagował spożywanie muchomorów. Wygląda na to, że uczestnika napotkały pewne kłopoty. W najnowszym odcinku padło szokujące wyznanie.
W jednym z nowych odcinków programu Sebastian podzielił się z widzami smutną historią. Jak się okazuje, ma on spore problemy finansowe. Od lat zmaga się z długami. Kłopoty zaczęły się na studiach. Od tamtego momentu mężczyzna nie może się wypłacić. - Sytuacja z moimi długami już trwa jakieś siedem, może osiem lat. To była końcówka studiów. Pobierałem kredyt studencki, którego koniec końców nie udało mi się spłacić. Próbowałem się potem ratować, zaciągając chwilówki. Wierzyłem w to, że uda mi się wyjść z tych długów, ale to było błędne koło - opowiadał. Później Sebastian zdecydował się również ujawnić kwotę, na jaką jest zadłużony. Niestety, do najmniejszych ona nie należy - Na początku raczej nic z tym nie robiłem, nie miałem pomysłu na siebie, więc na ten moment wynoszą one około 60 tys. zł. - zdradził.
Sebastian próbował radzić sobie ze spiralą długów. Jednak nie miał pomysłu, jak spłacić mnożące się zadłużenie. W pewnym momencie przez myśl przeszła mu nawet ucieczka z kraju - Były różne pomysły, że może wyjadę z kraju, albo właśnie, że jakoś się ułoży, no ale oczywiście się nie ułożyło i postanowiłem złożyć wniosek do sądu o upadłość konsumencką. Obecnie jestem po drugiej rozprawie - wyznał. Dodał, że wnioskował o rozłożenie spłaty. Wciąż jednak czeka na decyzję sądu.
Na koniec rozważań mężczyzna zaczął się zastanawiać, jak problemy finansowe wpływają na poszukiwanie drugiej połówki - Na pewno ta moja sytuacja z długami przyczyniła się do takiego mojego odejścia z systemu, że nie chciałem właśnie pracować, by komornicy nie zabierali mi tych pensji, wypłat. Takich sytuacji, żeby dziewczyna odrzuciła mnie, bo nie mam pieniędzy, nie było, ale mam świadomość, że po prostu dziewczyny widząc to, że nie mam pieniędzy, nie chcą mnie nawet poznawać - stwierdził.
Nawrocki w programie na żywo. Nagle ze słuchawki upomniała go żona
Racewicz olśniła, Brodzik z nieoczywistym dodatkiem. Tomaszewska postawiła na klasykę
Kaczorowska pierwszy raz komentuje rozwód z Pelą. Ujęła to w dwóch słowach
Wpadka Sykut i Gąsowskiego na świątecznym koncercie Polsatu? "Nie nadążali za playbackiem"
Już się nie ukrywają. Katy Perry opublikowała pierwsze wspólne kadry z Justinem Trudeau
Zmarł mąż Małgorzaty Ostrowskiej. Wokalistka zamieściła poruszający wpis
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Spróbowałam w ciemno pierogów z marketu, jadłodajni i od Gessler. Najtańsze wcale nie wypadły najgorzej
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"