Popularny teleturniej "Milionerzy" wrócił po wakacjach na antenę. Pierwszy odcinek stacja TVN wyemitowała 4 września. Gracze, którzy wykazali się szybkością i trafnością udzielonej odpowiedzi, mają szansę usiąść naprzeciwko prowadzącego, Huberta Urbańskiego i zawalczyć o główną wygraną. Zmieniły się też zasady. "W ośmiu (odcinkach - przyp.red.) zawodnicy wygrywają swoje pieniądze w tej regularnej wersji, a w dziewiątym odcinku ci finaliści, którzy wygrali najwięcej, mogą przyjść jeszcze raz do studia, zaryzykować te pieniądze, które już wygrali" - tłumaczył Hubert Urbański w "Dzień dobry TVN". Czy tym razem któremuś z uczestników uda się zdobyć wymarzony milion? W 651. odcinku "Milionerów" grę kontynuował Jan Bindas, student medycyny z Sanoka. W poprzednim odcinku już na samym początku gry musiał skorzystać z koła ratunkowego i prosił o pomoc publiczność. Kolejny odcinek zaczął, mając już na koncie 75 tysięcy złotych i do miliona pozostały mu zaledwie cztery pytania. Jak mu poszło w dalszej części gry?
W 651. odcinku "Milionerów" Jan Bindas do miliona miał tylko cztery pytania. W pytaniu za 125 tysięcy złotych trafił na zagadnienie z literatury. Padło pytanie o "Dziady" Mickiewicza. Gracz przyznał, że czytał tę lekturę już dawno i nie za bardzo mu się podobała. Mógł zaryzykować i zagrać o 125 tysięcy złotych, ale wybrał bezpieczne rozwiązanie i zrezygnował z dalszej gry. Tym samym wygrał 75 tysięcy złotych. Kiedy Hubert Urbański zapytał się czysto teoretycznie, którą z odpowiedzi gracz zaznaczyłby, strzelając padła odpowiedź "A", która okazała się błędna. Prawidłowa odpowiedź to "D". Wiedzieliście?
Kantarek to obszar między okiem a dziobek u ptaka, a kantorek to miejsce, w którym w "Dziadach" Mickiewicza:
W 648. odcinku "Milionerów" wystąpiła pani Paulina. Pierwsza kategoria sprawiła, że uczestniczka się zawahała. Nie ukrywała, że pytanie o to kim jest abiturient, bardzo ją zaskoczyło. Po chwili namysłu kobieta sięgnęła po pomoc publiczności. Ta znowu okazała się być niezawodna. Pani Paulina z dwoma kołami ratunkowymi mogła kontynuować grę. Z kolei, w 647. odcinku "Milionerów" pojawił się pan Marek. Początkowy entuzjazm mężczyzny został stłumiony, gdy padło muzyczne pytanie. Zdezorientowany postanowił zadzwonić do teścia. Po rozmowie mężczyzna nie odważył się zaryzykować. Zakończył grę i opuścił studio, bogatszy o 75 tysięcy złotych. Jesteście fanami "Milionerów"? Premierowe odcinki są emitowane od poniedziałku do czwartku o godzinie 20:55 na antenie TVN.