Program "Rolnik szuka żony" zadebiutował na antenie TVP niemal dekadę temu i od razu zyskał rzesze fanów. Do tej pory wyemitowano dziewięć edycji, które połączyły kilkanaście par. Już tej jesieni fani będą mogli oglądać dziesiątą, jubileuszową odsłonę show. Niestety na pierwszy odcinek nowej serii widzowie będą musieli poczekać jeszcze niemal dwa tygodnie.
Pomimo iż program "Rolnik szuka żony" gości na antenie od niemal 10 lat, nadal nie brakuje chętnych, aby szukać miłości z pomocą telewizji. W odcinku zerowym obejrzeliśmy wizytówki ośmiu kandydatów. Wśród nich znalazły się dwie kobiety. Na razie nie wiadomo, którzy uczestnicy pojawią się w show, znana jest jednak data premiery pierwszego odcinka.
To już oficjalne! Widzimy się już za miesiąc - 17 września o 21:15 - ogłoszono w mediach społecznościowych programu.
Fani produkcji z niecierpliwością czekają na pierwszy odcinek. Nie przeszkadza im nawet, że emisja ulubionego programu nastąpi dopiero w drugiej połowie września. "Jak zawsze od lat, no oczywiście, jestem z wami od pierwszego sezonu", "Już nie mogę się doczekać", "Będzie się działo" - komentowali internauci.
Wśród kandydatów, którzy przedstawili swoje wizytówki w odcinku zerowym dziesiątego sezonu programu "Rolnik szuka żony", znalazł się 40-letni Waldemar. Uczestnik wywołał skrajne emocje. Niektórzy internauci uznali, że mężczyzna interesuje się tylko młodymi kobietami. Zaznaczył bowiem, że jego partnerka musi mieścić się w przedziale wiekowym od 27 do 46 lat. Dodał też, że powinna być szczupła. "Szuka tylko szczupłej, zgrabnej i ładnej. Cóż, żeby sam urodziwy chociaż był" - oburzali się komentujący. Część fanów uznała jednak Waldemara za idealnego kandydata na męża. Na razie nie wiadomo jednak, czy rolnik zdobył wystarczającą liczbę listów, aby pojawić się w kolejnych odcinkach.