"Rolnik szuka żony" to bez wątpienia jeden z najchętniej oglądanych tytułów Telewizji Polskiej. W programie biorą udział rolnicy z całego kraju, którzy marzą o znalezieniu swojej drugiej połówki. Pomaga im w tym prowadząca, Marta Manowska. Wielu uczestników trafiła strzała amora i dziś śledzimy ich dalsze losy. Część z nich jest już po ślubie, a niektórzy doczekali się nawet potomstwa. Teraz przed fanami jubileuszowa, dziesiąta edycja, która, choć pojawi się na antenie dopiero we wrześniu, to już wzbudza spore emocje. Wszystko dlatego, że ma ona zdecydowanie wyróżniać się od poprzednich.
Na początku w programie TVP udział brali głównie mężczyźni, którzy na swoje gospodarstwa zapraszali kandydatki na przyszłą żonę. Jednak ten format zmienił się już w drugim sezonie, kiedy do "Rolnik szuka żony" zgłosiła się Anna Michalska z województwa łódzkiego. Od tamtej pory panie równie chętnie korzystają z usług telewizyjnego "swata" co płeć przeciwna. W najnowszej edycji widzowie będą świadkami kolejnej zmiany. Tym razem do programu zgłosiły się dwie rolniczki, które liczą, że dzięki udziałowi w "Rolnik szuka żony" odnajdą miłość swojego życia. Taka sytuacja nie miała nigdy wcześniej miejsca.
Będzie inna, ze względu na to, że będą w niej dwie dziewczyny, co nam się jeszcze nigdy nie zdarzyło - opowiedziała o nadchodzącej edycji Marta Manowska w rozmowie ze "Światem Gwiazd".
Prowadząca zdradziła też co nieco na temat samych bohaterek i ich charakterów. "Są różne, mają bardzo silne podstawy, są bardzo silne, osiągnęły sukces zawodowy, ale wiele je też różni. Wydaje mi się, że w tych różnicach będzie bardzo ciekawa opowieść, bo naprawdę mają zupełnie inne charaktery, inne osobowości, chyba w trochę inny sposób żyją" - relacjonowała.
Nowych uczestników fani "Rolnik szuka żony" mogli poznać już jakiś czas temu, kiedy TVP wyemitowała tzw. "odcinek zerowy". Przedstawiono w nim wizytówki rolników i rolniczek, którzy szukają miłości. Dzięki temu potencjalni kandydaci mogli zgłaszać się do nich za pomocą listów. W ostatniej rozmowie ze "Światem Gwiazd" Marta Manowska zdradziła jednak trochę więcej szczegółów na ich temat.
Jest bardzo młody chłopak, który ma fantastyczną rodzinę, która stanęła za nim tak murem, że takiej sytuacji jeszcze nie widziałam, bo to dla całej rodziny było wyzwanie. Oni nie uciekali, nie sugerowali, co ma zrobić, ale wsparli go tak, że takiej sytuacji chyba faktycznie jeszcze nie było - mówiła.
Prowadząca opowiedziała także o innym uczestniku, który zwrócił jej szczególną uwagę swoimi zainteresowaniami. "Mamy takiego czterdziestolatka, który mam wrażenie, że dobrze, że nam spadł z nieba (...) Łączy świat filmów i świat muzyki z rolnictwem, co by się wydawało bardzo dziwnym może połączeniem, na pozór. Ale on jest dowodem na to, że po czterdziestym roku życia spokojnie można próbować ułożyć sobie życie. I to mnie bardzo cieszy, że on jest". Zdjęcia uczestników dziesiątego sezonu "Rolnik szuka żony" znajdziecie w galerii na górze strony.