"Hotel Paradise All Stars" to już siódma odsłona hitowego show TVN 7. Tym razem widzowie mieli szansę ponownie zobaczyć na ekranie swoich ulubionych uczestników poprzednich edycji. Warunek był tylko taki, że musieli oni opuścić rajski hotel jako single. Pojawiła się m.in. Natalia "Nana" Majos, Łukasz "Blondino" Książkiewicz czy Grzegorz Głuszcz. Sezon zadebiutował na antenie w maju i obecnie zbliża się ku końcowi. W poprzednim odcinku poznaliśmy finałowy skład. Jednak fani formatu nie wyglądali na zadowolonych z tego, jak potoczyły się ostatnie eliminacje.
Randkowy program TVN 7 przyciąga przed ekrany telewizorów sporą publiczność, która z wypiekami na twarzy obserwuje, co wydarzy się w kolejnych odcinkach. Ostatnio uwaga widzów skupiła się na relacji Kornelii, Wiktorii i Artura. Obie panie miały chrapkę na mężczyznę. Kornelia próbowała za wszelką cenę przekonać Artura, aby to ją wybrał podczas "rajskiego rozdania". Natomiast on miał inne plany.
Decyzja należy do ciebie, ale pomyśl o tym, czy chcesz mieć ciepłe kapcie, czy chcesz zrobić show w programie. To jest "All Stars" to nie jest "Przyjaciele i ja", pamiętaj. A relacje są weryfikowane po programie - namawiała uczestniczka.
W trakcie "rajskiego rozdania" Kornelia spełniła swoje obietnice i podeszła do Artura. Jednak nie była jedyna. Wybrała go również Wiktoria, a mężczyzna musiał podjąć decyzję, która z nich odpadnie. W finałowym tygodniu jako swoją partnerkę wskazał na Wiktorię.
Jestem bardzo wdzięczna, że mogłam tutaj przyjechać, że mogłam się z wami wszystkimi zobaczyć, że mogłam też poznać osoby, z którymi wcześniej nie miałam możliwości się poznać. Było świetnie, super się bawiłam. (...) Życzę wam wszystkim powodzenia w finale - skomentowała swoje odejście z programu Kornelia.
Jak to bywa w takiego rodzaju programów, widzowie z czasem zżywają się z uczestnikami i wybierają swoich faworytów. Dlatego decyzje o tym, kto zostaje w programie, potrafią niektórym napsuć krwi. Do tego im bliżej finału, tym większe emocje. Widać to szczególnie po ostatnim odcinku. Na instagramowym profilu programu padło pytanie o to, czy Artur postąpił słusznie, wybierając Wiktorię. Rozpoczęła się burza w komentarzach.
Można powiedzieć, że użytkownicy portalu podzielili się na pół. Część z nich rzucała ostre komentarze wobec wybranki mężczyzny: "Wiktoria ma duże kompleksy. Non stop siedzi z lusterkiem w ręku i coś tam smaruje po twarzy… ciągle nie wie, co ubrać i ciągle się guzdrze… nie dziwie się Arturowi, że to skomentował", "Szczerze oni do siebie kompletnie nie pasują i nie będą razem, bo Wiki kieruję się tym jaką on ma opinie w social mediach i bałaby się o swój wizerunek, tylko niestety sama się przedstawia na dziecinną dziewczynę, która ma hopla na punkcie swojego wyglądu".
Inni natomiast zaczęli krytykować Kornelię. "Śliska osoba ta Kornelia", "Gdyby wybrał Kornelię, byłby masochistą", "O tyle dobrego, że odpadła ta, która była największym nieporozumieniem tej edycji" - grzmieli fani programu. Uważacie, że Artur postąpił słusznie? Więcej zdjęć uczestników programu znajdziecie w galerii.