Marietta Witkowska i Krzysztof "Chris" Ducki wygrali pierwszą edycję "Hotelu Pradise". Niestety wkrótce po zakończeniu zdjęć do programu ich uczucie wygasło. Jakiś czas temu uczestniczka odnalazła jednak miłość i stanęła na ślubnym kobiercu. Celebrytka zdecydowała się też na zmianę stylu życia. Dzięki temu udało jej się zrzucić 20 kilogramów. W rozmowie z portalem Jastrząb Post zdradziła sekret nowej sylwetki.
Na instagramowym profilu Marietty Witkowskiej nie brakuje zdjęć odmienionej sylwetki. Uczestniczka "Hotelu Paradise" stara się motywować fanki do walki o wymarzoną figurę. W wywiadzie dla serwisu Jastrząb Post przyznała, że kluczowa okazała się rezygnacja z dwóch rzeczy.
Z alkoholu i z imprezowania. Zawsze jak byłam singielką, to dość dużo imprezowałam, jak piłam, to lubiłam sobie dużo zjeść i to było takie błędne koło. I zaczęłam też pić bardzo dużo wody, do czego zachęcam - wyznała.
Witkowska nie zaniedbuje też treningów i zdrowo się odżywia. Dzięki temu zrzuciła 20 kilogramów. Celebrytka przyznała, że jest to jej wymarzona waga i nie planuje już się odchudzać. "Więcej nie chcę. Tak jak jest, tak zostaje. Ale wymaga to ode mnie dużo pracy, bo ja mam tendencje do tycia, więc cały czas muszę nad tym pracować, żeby tak to wyglądało" - tłumaczyła. Zwyciężczyni miłosnego show zaznaczyła, że bardzo rozsądnie podeszła do tematu. "Najważniejsze było dla mnie, żeby sobie nie rozwalić hormonów, bo jestem już w takim wieku, gdzie jest to bardzo ważne. Nie muszę się bać efektu jo-jo, bo wszystko jest dobrze robione" - wyznała. Zdjęcia odmienionej Marietty znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Marietta nie jest jedyną uczestniczką "Hotelu Paradise", która przeszła metamorfozę. Bardzo zmieniła się także Kornelia Głaszcz, która postanowiła zaszaleć z fryzurą. Celebrytka zdecydowała się na ostre cięcie. Na swoim instagramowym profilu zdradziła, że przemiana miała też wymiar symboliczny. "Godzinę temu napisałam do mojej fryzjerki, że potrzebuje zmiany, godzinę później mamy to - nowe, krótkie włosy. Ostatnio odcięłam kilka "toksycznych gałęzi" z mojego życia. Teraz czas na otaczanie się samymi pozytywnymi życzliwymi ludźmi. Do tego nowe włosy oznaczające nowe, dobre zmiany! Czemu nie?" - napisała Kornelia.