"Kuchenne rewolucje". Widzowie oburzeni słowami Magdy Gessler. "Posunęła się za daleko"

Po emisji ostatniego odcinka "Kuchennych rewolucji" w sieci rozgorzała dyskusja. Wszystko przez słowa, które Magda Gessler powiedziała córce właścicielki. Mimo że restauratorka miała dobre intencje, to widzowie uważają, że posunęła się za daleko.

W ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler ratowała "Karczmę pod Dębami" w Komornikach w Wielkopolsce. Lokal należy do pani Elżbiety. "Właścicielka to niezwykła kobieta, pełna pasji i determinacji, która mimo wielu przeciwności losu nie poddaje się i walczy o swoje marzenia" - czytamy na Instagramie programu. Na miejscu okazało się, że restauratorka musi także stawić czoła relacjom właścicielki z córką. W rozmowie z 26-letnią Andżeliką Magda Gessler zwróciła uwagę na wagę  dziewczyny. Te słowa gospodyni "Kuchennych rewolucji" wywołały gorącą dyskusję wśród widzów. Fani show zastanawiają się, czy prowadząca nie posunęła się o krok za daleko.

Zobacz wideo Sylwia Peretti chciała wyjaśnić z Magdą Gessler nieudane "Kuchenne rewolucje": Powiedziała, że już zakończyliśmy nagrania

"Kuchenne rewolucje'. Magda Gessler w rozmowie z Andżeliką zwróciła uwagę na jej zdrowie

Magda Gessler znana jest z ciętego języka i bezwzględnej szczerości. Bohaterowie "Kuchennych rewolucji" bardzo często zmagają się z problemami w życiu osobistym, a klęska w biznesie jest poniekąd ich konsekwencją. Z kolei porażka w sferze zawodowej wpływa na ich samopoczucie i tak tworzy się samonapędzające się koło. W programie Magda Gessler zawsze otwarcie porusza z bohaterami nie tylko kwestię prowadzenia restauracji, ale także próbuje poznać ich osobiste problemy. Jej rozmowa z uczestnikami często przyjmuje formę terapii, a oni chętnie otwierają się, aby wyrzucić z siebie nagromadzone żale. Czasem pada kilka ostrych słów, ale nie można odmówić Magdzie Gessler jednego - zawsze chodzi jej o dobro uczestników i polepszenie ich życia. W ostatnim odcinku programu restauratorka poruszyła kwestię zdrowia Andżeliki, córki właścicielki restauracji. Widzowie uważają, że pojdejmując temat jej wagi, posunęła się za daleko. Gessler podkreśliła, że dziewczyna musi odzyskać zdrowie, aby mogła wspierać mamę w prowadzeniu restauracji.

Ania Bardowska z programu 'Rolnik szuka żony' zdradza prosty przepis na świąteczną sałatkę Prosta sałatka świąteczna od Anny Bardowskiej z "Rolnika". "Nasza ulubiona"

Jeśli chcesz pomóc mamie, musisz najpierw pomóc sobie i iść do lekarza. Ty musisz sprawdzić, w jakim stanie są twoje hormony, masz nadczynność albo niedoczynność tarczycy, coś się z nią dzieje. Twoja waga jest nienormalna na twój wiek i musisz coś z tym zrobić - powiedziała Gessler do Andżeliki.

"Kuchenne rewolucje". Widzowie oburzeni słowami Magdy Gessler. "Posunęła się za daleko"

Widzowie "Kuchennych rewolucji" są aktywni w sieci i na bieżąco komentują odcinki. Po emisji zwrócili uwagę no rozmowę Magdy Gessler z Andżeliką. W komentarzach rozgorzała gorąca dyskusja, bo część widzów uważa, że restauratorka nie powinna komentować wagi uczestniczki. Zdania są jednak podzielone, bo kiedy na sprawę patrzy się w szerszym kontekście widać, że nie chodziło tu o naśmiewanie się z czyjegoś wyglądu, ale zwrócenie uwagi na problem związany ze zdrowiem. Sama Andżelika przyznała, że jest tego świadoma. Jak sądzicie, czy Magda Gessler powiedziała za dużo?

"Twoja waga nie jest normalna w twoim wieku" - szok. Jak można w ogóle tak do kogoś powiedzieć.
Nie było to złośliwe, a wręcz pomocne, jeśli obejrzało się do końca.
Andżelika, współczuję. Pani Magda posunęła się za daleko.
 

Wielkanoc z Magdą Gessler. Catering w restauracji gospodyni "Kuchennych rewolucji" to spory wydatek

Magda Gessler podzieliła się ostatnio przepisem na wielkanocny żurek. Restauratorka przyznała, że dodaje do niego jeden sekretny składnik. Chodzi o grzyby. Zobaczcie dokładną recepturę na to tradycyjne świąteczne danie. Więcej przeczytacie TUTAJ. W wersji dla leniwych można skusić się na zamówienie wielkanocnych potraw w restauracji Magdy Gessler, ale to prawdziwe wyzwanie dla portfela. Mazurki to koszt około 60 złotych, za kilogramowy sernik zapłacimy 95 złotych, natomiast za wielkanocną babkę 88 złotych. A dania wytrawne? To także spory wydatek. Więcej przeczytacie TUTAJ.

Więcej o: