Kinga Zapadka przeszła operację nosa. Pokazała zdjęcia. Internauci są sceptyczni. "Jak Michael Jackson"

Kinga Zapadka, celebrytka z pierwszej edycji show "40 kontra 20", niedawno przeszła operację plastyczną nosa. Niestety, internauci nie są przekonani do jej nowego wyglądu. Zapadka nie przejmuje się krytycznymi opiniami.

Kinga Zapadka zaistniała dzięki udziałowi w show "40 kontra 20". Początkująca prawniczka zawróciła w głowie Robertowi Kochankowi i program zakończyli jako para. Niestety, ich znajomość nie przetrwała próby czasu, a Zapadka zdradziła nawet, że ich relacji nigdy nie można było nazwać poważnym związkiem. Obecnie 26-latka jest w związku z Mateuszem Szekiem, uczestnikiem pierwszego sezonu innego reality show - "Hotelu Paradise".

Zobacz wideo Jakie operacje plastyczne miała Sylwia Bomba? "To jest niesamowite"

"40 kontra 20". Kinga Zapadka ma nowy nos. Nie przejmuje się krytycznymi uwagami internautów

Zapadka skrupulatnie relacjonuje swoje życie w mediach społecznościowych. Niedawno ujawniła, że przeszła operację plastyczną nosa. Celebrytka na operację poleciała do Turcji. Internauci długo czekali na efekty przemiany, bowiem rekonwalescencja po takim zabiegu jest dosyć skomplikowana. Kilka tygodni po operacji możemy wreszcie podziwiać nowy wygląd nosa. Nie wszyscy fani Zapadki są zachwyceni, dużo osób dostrzega za to podobieństwo byłej partnerki Kochanka do zmarłego króla popu...

Kinga Zapadka przed i po operacji nosaKinga Zapadka przed i po operacji nosa Instagram, @kinga.zapadka

Dlaczego sobie to zrobiłaś, tamten nos nadawał ci takiego ładnego wyrazu twarzy, a z tym wyglądasz jak Michael Jackson, byłaś taka piękna.
Sorry Kinga, ale ten nos jak u Michaela...
Moim zdaniem ten nos ci nie pasuje, ale to dopiero kilkanaście dni po zabiegu... Za rok będzie zupełnie inny - czytamy w komentarzach na Instagramie.
 

Kinga zdaje się nie przejmować krytycznymi uwagami dotyczącymi jej nowego nosa. Negatywne komentarze kwituje śmiechem i na każdym kroku podkreśla, że w nowym wcieleniu czuje się doskonale. To najważniejsze!

Więcej o: