"M jak miłość". Basia padła ofiarą gwałciciela. Na jaw wyjdą szokujące fakty

W 1706. odcinku "M jak miłość" dojdzie do mrożących krew w żyłach wydarzeń. Basia padnie ofiarą gwałciciela. Całą prawdę o zdarzeniu nastolatka wyzna dopiero na posterunku policji.

Scenarzyści "M jak miłość" nie zwalniają tempa. Jako ofiarę szczególnie upodobali sobie ostatnio Pawła Zduńskiego (Rafał Mroczek), którego spotkała cała seria nieszczęść. Najpierw Franka (Dominika Kachlik) ledwo uszła z życiem ze strzelaniny. Teraz natomiast jego przybrana córka Basia (Gabriela Raczyńska) padła ofiarą gwałciciela.

Zobacz wideo Katarzyna Cichopek mówi o makijażu na planie "M jak miłość"

"M jak miłość". Basia padła ofiarą gwałciciela. Na jaw wyjdą szokujące fakty

W 1706. odcinku "M jak miłość" dojdzie do tragedii, która na zawsze wryje się w pamięć Basi. Córka Pawła da się zwabić napastnikowi do samochodu. Nieznajomy poprosi ją o pomoc w dotarciu do chorej matki. Szybko okaże się, że to podstęp. Nastolatce uda się jednak wydostać z auta gwałciciela, który jednak nie odpuści tak łatwo i rzuci się za nią w pogoń po lesie. W trakcie ucieczki Basia niespodziewanie uderzy się w głowę i straci przytomność. Zdezorientowany napastnik porzuci swój plan i ucieknie z miejsca zdarzenia.

Zakrwawioną dziewczynę znajdzie przypadkowa kobieta, która natychmiast wezwie pomoc. Po przybyciu na miejsce Paweł i Franka zabiorą córkę na komisariat. Podczas wizyty na posterunku policji Basia wyjawi ojcu, że tak naprawdę nie została zgwałcona. Przyzna także, że zostawiła telefon w samochodzie agresora, co da nadzieję na namierzenie sprawcy. Nastolatka będzie żyła jednak w ciągłym strachu, ponieważ napastnik nie zostanie schwytany. Jednocześnie będzie starała się udawać przed bliskimi, że wszystko jest w porządku.

1706 odcinek "M jak miłość" pojawi się na antenie TVP2 w poniedziałek 6 lutego o godzinie 20:55.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.