• Link został skopiowany

"M jak miłość". Budzyńscy uciekną przed Julią do siedliska? Fani są zgodni. "Oni muszą się zejść"

W najnowszych odcinkach "M jak miłość" pojawi się dużo nowych zwrotów w wątku Magdy i Andrzeja. Czy bohaterowie serialu zdecydują się na przeprowadzkę do siedliska? Tego życzą sobie fani serialu.
'M jak miłość'
Instagram/ mjakmilosc.official

Małżeństwo Magdy i Andrzeja zaczęło przeżywać kryzys, kiedy prawnik na służbowym wyjeździe dał się uwieść pięknej Julii. Przyjaciółka Kingi Zduńskiej była załamana zdradą ukochanego i przez długi czas nie mogła dojść do siebie. Sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że grana przez Martę Chodorowską bohaterka jest w ciąży, a ojcem dziecka jest Budzyński. W wyniku nieszczęśliwego wypadku Julia poroniła, a na jaw zaczęły wychodzić jej intrygi.

Zobacz wideo "M jak miłość". Co wydarzy się w nowych odcinkach serialu. Zobacz zwiastun na jesień 2022

"M jak miłość". Co z małżeństwem Magdy i Andrzeja? Widzowie widzą jedyne rozwiązanie ich problemów

Fani "M jak miłość" są coraz bardziej przekonani do teorii, że Julia nigdy nie przespała się z Budzyńskim. Zakochana w mecenasie kobieta uknuła całą intrygę. Co ciekawe, ciąża była prawdopodobnie wynikiem jej ciągle trwających relacji z mężem, który żąda od niej rozwodu.

W świetle tych doniesień, fanom jeszcze bardziej zależy na powrocie Magdy do Andrzeja. Widzowie marzą, by bohaterka grana przez Annę Muchę wybaczyła Budzyńskiemu. Idealnym rozwiązaniem byłaby przeprowadzka do siedliska, która chociaż na moment uchroniłaby małżeństwo przed intrygami Julii.

Andrzej powinien pogodzić z Magda i zamieszkać w siedlisku odizolować się od tej chorej Juli.
Oni muszą się zejść!
Madzia, mam taką nadzieję, że da Andrzejowi drugą szansę, bo oni się bardzo kochają - czytamy w komentarzach na Facebooku.

Fani "M jak miłość" mają też nadzieję na pozytywne zakończenie wątku Nadii, małej Ukrainki, która została znaleziona przez Magdę. Czyżby bohaterka zdecydowała się na adopcję dziewczynki? Tego chcą widzowie.

Więcej o: