W Bielsku-Białej mieszka 150 tysięcy mieszkańców. Bistro "43 300" najchętniej nakarmiłoby ich wszystkich. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem, w związku z tym to właśnie tam zawitała słynna Magda Gessler w najnowszym odcinku "Kuchennych rewolucji". Bistro "43 300" mimo ogromnych starań właścicieli nie przynosi upragnionych zysków. Restaurację prowadzi Natalia i Robert, często pomaga im również tata Roberta, Krzysztof. Niestety lokal nie jest rentowny, a właściciele nie mają więcej oszczędności, by inwestować w gastronomiczny biznes. Natalia i Robert spędzają w lokalu całe dnie, przez co mają wyrzuty sumienia, że zaniedbują małego syna. Ponadto problemy w restauracji spowodowały, że właściciel uciekł w alkohol. Całe szczęście w porę otrzymał pomocną dłoń. Na ratunek właścicielom rusza pełna pozytywnej energii i zaskakujących pomysłów Magda Gessler.
Po wejściu do lokalu okazało się, że nie wszystko jest stracone. Choć sałatka nie zachwyciła, to kotlet schabowy okazał się całkiem niezły. Burger wypadł oszałamiająco dobrze. Właściciele nie spodziewali się, aż takiej pochwały.
Jeden z najlepszych, jakie jadłam w moim życiu - stwierdziła Magda Gessler.
W lokalu było zaskakująco czysto, tata Roberta zdradził, że ma obsesję na punkcie utrzymywania porządku. Jednak największy błąd spowodowany był tym, że właściciele nie mieli określonej grupy docelowej klientów, do której chcieliby trafić. Magda Gessler postanowiła to naprawić i już następnego dnia zaskoczyła zmianami. Magda Gessler postawiła na rodzinną restaurację o nazwie "Bistro u rodziny Gębalskich". Restauratorka wprowadziła do menu ciekawe i rzadko spotykane dania m.in. bułeczkę z szynką San Danielle, słoneczny krem z żółtych warzyw, boeuf Bourgignon, sałatkę Beskidzką oraz tartę na słodko z morelami i adwokatem. Natomiast wystrój zyskał więcej kolorów, przez co w lokalu stało się bardziej przytulnie.
Wysiłki restauratorki nie poszły na marne. Zespół okazał się zgrany. Finałowa kolacja zakończyła się sukcesem. Magda Gessler, opuszczając lokal, była pełna nadziei na dalszy blask restauracji. Nie zawiodła się. W bistro spotkała pełno gości i pracy pod dostatkiem. Serwowane potrawy były smaczne. Magda Gessler nie szczędziła pochwał przystawce i zupie. Sałatka nieco za sucha, ale obroniła się smakiem. Wołowina aromatyczna i fenomenalna. Deser był przepyszny, z wyjątkiem cista, które okazało się niezbyt kruche. Poza drobnymi wpadkami restauratorka była pod wrażeniem odmienionego lokalu.
Następny odcinek "Kuchennych rewolucji" już 1 grudnia o godzinie 21:55 na antenie TVN.