Marta i Paweł dzięki udziałowi w programie telewizyjnym "Rolnik szuka żony" zapałali do siebie uczuciem i zostali parą. Ich wspólne życie układa się bardzo dobrze, o czym może świadczyć fakt, że niedawno powitali na świecie syna Adama. Teraz mówią o ambitnych plany stworzenia rodzinnej przystani dla nich samych i potomstwa.
Marta i Paweł zdążyli już sformalizować związek i zdecydowali się na ślub cywilny. Wcześniej zadbali już o znalezienie właściwego lokum dla siebie, a także dla córki Marty z pierwszego małżeństwa, czyli Stefanii.
Teraz Marta, po urodzeniu syna, w rozmowie z tygodnikiem "Rewia" mówi o planach powiększenia rodziny, a także o zamiarze wyprawienia ślubu i wesela z prawdziwego zdarzenia.
Nie chciałam i nie chcę być panną młodą z brzuszkiem. Zamierzam mieć piękną suknię ślubną i nie chcę się martwić dodatkowymi kilogramami - zdradziła.
Kobieta dodała również, że chce w pełni poświęcić się dziecku i matczynym obowiązkom, a jej ewentualny powrót do pracy może zaczekać.
Ze Stefanią byłam dwa lata w domu i Adasiowi również poświęcę swój czas. To ważne dla rozwoju dziecka i dlatego cieszę się, że możemy sobie na to pozwolić, bym została w rodzinie.
Dobry pomysł?
ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Małgorzata powiększała usta? Odniosła się do plotek i napisała o ciąży